Aluron CMC Warta Zawiercie po raz pierwszy w historii sięgnęła po Puchar Polski, w finale ogrywając Jastrzębski Węgiel. – Niech to będzie sygnał dla niedowiarków, że jednak robimy te kroki naprzód – powiedział w rozmowie z Edytą Kowalczyk z Przeglądu Sportowego Kryspin Baran, prezes klubu z Zawiercia.
Do czterech razy sztuka
Siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie dokonali historycznego osiągnięcia, bowiem po raz pierwszy wygrali Puchar Polski. W meczu finałowym rozgrywanym w Krakowie w czterech setach pokonali Jastrzębski Węgiel. – Jestem przeszczęśliwy z tego osiągnięcia. Jeśli trzykrotnie zatrzymywaliśmy się na półfinale Pucharu Polski, tak jak trzykrotnie docieraliśmy do półfinału PlusLigi, a wreszcie sięgamy po puchar, niech to będzie sygnał dla niedowiarków, że jednak robimy te kroki naprzód – powiedział Kryspin Baran, prezes klubu z Zawiercia.
Wygrywając turniej finałowy Pucharu Polski, Warta wysłała sygnał do rywali, że również w play-off będzie jednym z głównych pretendentów przynajmniej do gry w finale. – W sezonie 2018/19, będąc zespołem słabszym na papierze, prawie wyeliminowaliśmy ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle w półfinale mistrzostw Polski. Nie nastawiam się, że teraz musimy coś wygrać, bo już jedno trofeum mamy na koncie. To, na czym nam teraz zależy, to utrzymanie jakości sportowej, żeby nadal rywalizować na wysokim poziomie – dodał sternik drużyny z Zawiercia.
Kuszą Leona
W Krakowie rozmawiał on z menadżerem Wilfredo Leona, bowiem Warta chciałaby mieć reprezentanta Polski w swoich szeregach. Do tego jednak daleka droga. – Żadnego przełomu nie było. Za nami raczej kurtuazyjne spotkanie, wymiana informacji na bieżąco. Poza tym pamiętajmy, że to człowiek, który ma listę kilkudziesięciu propozycji dla swojego zawodnika – podkreślił prezes Warty.
Odniósł się także do zmian, które zajdą w zespole z Zawiercia w międzysezonowej przerwie. Pewne jest, że nie będzie w nim rewolucji kadrowej. – Próbujemy utrzymać większość składu i choć zmiany są nieuniknione, a czasem wynikają z woli zawodników, to chcemy przeprowadzić ich jak najmniej. Jednak myślę, że u nas zmiany będą i tak minimalne w porównaniu do tego, co dzieje się w innych klubach – zakończył Kryspin Baran.
Zobacz również:
Wygrał puchar, zostaje w klubie
źródło: inf. własna, Przegląd Sportowy