Bartosz Zrajkowski to ceniony pierwszoligowy rozgrywający z epizodem plusligowym w zeszłym sezonie. Podczas jego ponad piętnastoletniej kariery udawało mu się uniknąć poważnych kontuzji. Tym razem zawodnik miał nieco więcej pecha i czeka go przynajmniej kilkutygodniowa przerwa.
Podczas meczu Olimpii Sulęcin przeciwko Chemeko-System Gwardii Wrocław kapitan gospodarzy musiał zejść z boiska z powodu kontuzji. Okazało się, że zawodnik ma złamaną czwartą kość śródręcza i czeka go dłuższy odpoczynek od gry.
Dla Olimpii nie są to dobre wiadomości. Zespół traci swojego kapitana i rozgrywającego w momencie, kiedy wszedł na odpowiednie tory i złapał dobry rytm. Początek sezonu w wykonaniu Olimpii był przeciętny, ale ostatnie mecze to pasmo zwycięstw i spory awans w tabeli. W środę również zapowiadało się na małą niespodziankę i zwycięstwo sulęcinian, którzy prowadzili już 2:1. To właśnie przy takim stanie setów, na początku kolejnej partii urazu doznał Zrajkowski. Gospodarze nie potrafili już podnieść się po tym ciosie.
źródło: inf. własna