– W drugim secie szkoda nam końcówki. Ona była kluczowa, ale porażka w niej nas nie usprawiedliwia, bo trzeci set w naszym wykonaniu był fatalny. Próbowałyśmy odbudować się na czwartą odsłonę, ale nam się nie udało – powiedziała po porażce z Budowlanymi Karina Chmielewska, rozgrywająca BKS-u.
Siatkarki Grot Budowlanych Łódź sięgnęły po trzy punkty w Bielsku-Białej, gdzie pokonały miejscowy BKS Bostik, chociaż premierowa odsłona nie zapowiadała ich sukcesu. – W pierwszym secie byłyśmy rozkojarzone, robiłyśmy dużo błędów, atakowałyśmy w środek bloku rywalek, ale zaczęłyśmy wystrzegać się tych błędów i nasza gra ruszyła – oceniła Monika Fedusio, która w meczu tym zapisała na swoim koncie 19 punktów.
Podopieczne Jakuba Głuszaka przełamały się w drugiej odsłonie, którą wygrały po walce na przewagi. W kolejnych ich gra wyglądała już lepiej. – Myślę, że drugi set był przełomowy, bo wygrałyśmy końcówkę graną na przewagi. To dało nam „kopniaka” do walki. Stałyśmy się konsekwentne w tym, co robiłyśmy. Chociaż w czwartej partii straciłyśmy siedem punktów, co nas sparaliżowało, ale cieszę się, że wyszłyśmy z tego meczu zwycięsko – dodała przyjmująca przyjezdnych.
Mniej powodów do radości miały bielszczanki, które dobrze zaczęły starcie z Budowlanymi, ale gasły z seta na set. – Pierwszy set był dla nas dobry. Popełniłyśmy w nim mało błędów, niewiele piłek wpadało nam w boisko bez reakcji, co zaprocentowało później w ataku. W drugim secie szkoda nam końcówki. Ona była kluczowa, ale porażka w niej nas nie usprawiedliwia, bo trzeci set w naszym wykonaniu był fatalny. Próbowałyśmy odbudować się na czwartą odsłonę, ale nam się nie udało – stwierdziła Karina Chmielewska, rozgrywająca BKS-u.
To ona prowadziła jego grę w meczu z łodziankami, bowiem podstawowa rozgrywająca bialskiej ekipy, Ewelina Polak ma kłopoty zdrowotne. – Na pewno na początku było trochę nerwowo, bo debiutowałam w TAURON Lidze. Cieszę się z szansy, którą dostałam. Chociaż wszyscy ubolewamy, że nie ma z nami Ewci. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i do nas dołączy – zakończyła Chmielewska.
źródło: BKS Bielsko-Biała - YouTube, opr. własne