Piotr Kantor i Jakub Zdybek rozegrali drugie spotkanie na turnieju Beach Pro Tour Challenge w indyjskim Goa. Polacy przegrali 0:2 z norweską parą Mol H./Berntsen. Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak w tie-breaku ulegli Niemcom.
Mecz dobrze rozpoczął się dla polskiej pary (3:1). Od początku seta, nasi reprezentanci wyszli na prowadzenie (5:2). Po bloku Kantora, Polacy mieli cztery punkty przewagi (7:3). Przez kilka kolejnych akcji, gra toczyła się punkt za punkt (9:5). Kiedy na zagrywce pojawił się Mol, biało-czerwoni zanotowali spory przestój, czego efektem była utrata całego prowadzenia (10:10). Po przerwie technicznej, Kantor i Zdybek ponownie zdobyli kilka “oczek” przy swojej zagrywce (13:10). Niestety inicjatywę szybko przejęli Norwegowie, doprowadzając ponownie do remisu (15:15). W końcówce seta, wynik wciąż oscylował wokół remisu (18:18). Błąd w ataku polskiej pary, zakończył pierwszego seta (19:21).
MECZ BŁĘDÓW
W drugą odsłonę meczu, lepiej weszli Norwegowie. As serwisowy i skuteczna gra na siatce Mola, dały norweskiej parze prowadzenie (5:2). W kolejnych akcjach nasi reprezentaci poprawili skuteczność swoich zagrań, lecz nie byli w stanie przełamać Mola i Berntsena (5:8). W dalszej części seta, dystans między zespołami nie zmieniał się i na przerwie technicznej było 12:9 dla Norwegów. Gra obu zespołów falowała, ale wynik wciąż był niekorzystny dla polskiej pary (12:15). Mol i Berntsen do samego końca pilnowali przewagi. Krótki zryw biało-czerwonych nie wystarczył (16:18). Ostatnie trzy akcje należały do Norwegów, którzy odnieśli tym samym drugie zwycięstwo w grupie (21:16).
Kantor/Zdybek [POL] – Mol H./Berntsen [NOR] 0:2
(19:21, 16:21)
Piotr Janiak i Jędrzej Brożyniak w drugim meczu grupowym na turnieju Beach Pro Tour Challenge, podejmowali niemiecką parę Pfretzschner L./Winter. Polacy ulegli przeciwnikom 2:1.
ZACIĘTY POJEDYNEK
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry, punkt za punkt (4:4). Polski duet po spokojnym początku, zaczął powoli narzucać swój rytm gry (7:5). Dobre zagrywki Piotra Janiaka, dały biało-czerwonym czteropunktowe prowadzenie (9:5). Polacy utrzymywali dystans przez kolejne kilka akcji (12:8). Po przerwie technicznej, niemiecka para rozpoczęła odrabianie strat (12:14). To tylko dodatkowo zmotywowało naszych reprezentantów. Świetna gra Piotra Janiaka dała naszym siatkarzom ponownie chwilę oddechu (17:13). W końcówce seta, biało-czerwoni dołożyli kolejne “oczka” przy swojej zagrywce i spokojnie wygrali pierwszą partię 21:15.
Podrażnieni Niemcy, otworzyli drugą partię od agresywnej zagrywki (6:2). Problemy naszych reprezentantów nie trwały jednak długo. Po skutecznych kontrach Brożyniaka, na tablicy wyników mieliśmy remis (8:8). W tym momencie przeciwnicy biało-czerwonych, ponownie zaryzykowali w polu serwisowym (11:9). Niemiecki duet, znalazł sposób na Janiaka i Brożyniaka. Sprytne zagrania i dobra gra w obronie, pozwoliły Niemcom odskoczyć na cztery punkty (16:12). W końcowej części seta, biało-czerwoni nie byli w stanie odrobić strat (16:19). Błąd w ataku Janiaka zakończył drugą partię (16:21).
WALKA DO KOŃCA
Decydujący set, rozpoczął się od niezwykle zaciętej gry (4:4). Przez dłuższy czas żaden z duetów nie był stanie wyjść na bezpiecznie prowadzenie (7:7). Ta sztuka udała się najpierw Niemcom, lecz po chwili biało-czerwoni odpowiedzieli blokiem i ponownie był remis (10:10). W nerwowej końcówce, nie brakowało walki i długich wymian (14:14). Ostatecznie to Niemcy po grze na przewagi, wygrali mecz i awansowali do kolejnej rundy turnieju.
Janiak/Brożyniak [POL] – Pfretzschner L./Winter [GER] 1:2
(21:15, 16:21, 14:16)
Zobacz również:
Smutek i radość wśród biało-czerwonych
źródło: inf. własna