– Myślę, że atmosfera, która panuje w drużynie jest bardzo fajna i zwycięstwa jeszcze bardziej motywują nas do dalszej pracy i pozwalają, żeby ta grupa się mocniej zwarła. Im więcej takich zwycięstw, tym będzie lepiej – powiedziała po pierwszym meczu mistrzostw świata Kamila Witkowska.
– Nie czuję dużego zmęczenia, bo jest duża ekscytacja. Mistrzostwa są w Polsce i jest jeszcze większa mobilizacja do działania. Nie mogę się doczekać kolejnych meczów – dodała siatkarka.
Środkowa reprezentacji Polski nie była zaskoczona zwycięstwem najbliższych naszych rywalek nad Turcją. – Myślę, że wyniki w każdym spotkaniu mogą być różne i czasem będzie decydować dyspozycja dnia. Wszystkie zespoły wiedzą, o co walczą i będą stawiać na najsilniejsze swoje opcje. Każdy wynik jest otwarty i liczę, że my powalczymy w każdym meczu i udowodnimy, że możemy walczyć z każdym.
Witkowska zdaje sobie sprawę, że Tajki będą grały typową, azjatycką siatkówkę, ale szuka przewag naszego zespołu nad rywalkami.- Gra przeciwko Azjatkom, to zawsze wyzwanie, bo ta siatkówka różni się od europejskiej. Trzeba trochę gonić piłkę, ale mamy przewagę wzrostu, mamy wyższy blok, możemy też atakować nad ich blokiem. Postaramy się to wykorzystać i przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
