– Zwycięstwo ze Skrą zawdzięczamy dzięki bardzo dobrej grze w polu zagrywki. Ta wygrana nas cieszy, zrewanżowaliśmy się bełchatowianom za porażkę z pierwszej rundy. Wiadomo, że szanse na grę w play-off straciliśmy we wszystkich przegranych spotkaniach – powiedział Kamil Nalepka.
LUK Lublin wygrał ostatni mecz sezonu zasadniczego ze Skrą Bełchatów 3:0. Jego stawką była gra o 9. miejsce. Więcej do powiedzenia na boisku mieli zawodnicy z Lublina. – Zawsze jest fajnie wygrać ze Skrą, lecz ten mecz był poniekąd meczem towarzyskim, nie miał on większego znaczenia. Wiadomo że jego stawką była gra o dziewiątą lokatę na koniec sezonu. Na pewno inaczej wyglądałoby to spotkanie gdyby decydowało o grze w play-off. Nasza dominacja w tym spotkaniu nie podlegała żadnej dyskusji, wprawdzie bełchatowianie prowadzili w drugim secie kilkoma punktami, jednak to my zdołaliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Nasza gra w tym sezonie nie wyglądała tak jak tego chcielibyśmy. W ostatnich spotkaniach zagraliśmy na dobrym poziomie. Chcielibyśmy zająć dziewiąte miejsce – powiedział Jan Nowakowski, MVP tego meczu.
Zadowolony był również asystent trenera LUK-u. Według niego istotnym czynnikiem, który przyczynił się do zwycięstwa lublinian była zagrywka. – Cieszy nas to zwycięstwo z bełchatowianami, zrewanżowaliśmy się naszym rywalom za porażkę 0:3 w Bełchatowie. Nasz styl gry był bardzo dobry, utrzymaliśmy koncentrację od początku do końca. W drugim secie, gdy przegrywaliśmy 1:7 potrafiliśmy odwrócić jego losy. Bardzo dobrze spisaliśmy się w polu zagrywki (w całym meczu LUK zdobył 10 punktów, Nicola Szerszeń – 7 – przyp. red.). Zagrywką ustawiliśmy sobie ten mecz. Przygotowania do spotkań ze Ślepskiem rozpoczniemy od najbliższej środy. Wiadomo, że szanse na grę w play-off nie straciliśmy w jednym meczu, lecz we wszystkich przegranych – zakończył Kamil Nalepka, asystent trenera LUK Lublin.
źródło: LUK Lublin - Facebook
