Za nami trzecia kolejka spotkań w mistrzostwach Europy kadetek. Przyniosła ona nie tylko walkę, ale i szybkie i jednostronne spotkania. Najciekawsze rozegrały młode siatkarki z Włoch i Turcji. Z kolei kadetki polskiej reprezentanci nadal czekają na swoja pierwszą wygraną w turnieju.
Grupa I:
W pierwszym sobotnim meczu pierwszej grupy spotkały się dwie niepokonane dotąd drużyny. Z włosko-tureckiego starcia zwycięsko wyszły kadetki z Turcji, które do wygranej potrzebowały czterech setów. Pierwszy był najbardziej wyrównany. Włoszki goniły w nim wynik non stop, ale przeciwniczki skutecznie się im przeciwstawiały. Otwarcie kolejnej partii też należało zupełnie do Turczynek, jednak po okresie dobrej gry, to Włoszki doszły do głosu w polu zagrywki, odmieniając losy seta. Dwa kolejne znowu padły łupem ekipy z Turcji, co zakończyło mecz. Po tureckiej stronie w polu serwisowym szalała Pelin Eroktay. Ona też była najlepiej punktującą w swojej drużynie (21). Taki sam wynik uzyskała najlepsza wśród Włoszek, Manuela Ribechi.
Włochy – Turcja 1:3
(26:28, 25:18, 16:25, 20:25)
Czterech setów by pokonać Bułgarię potrzebowały też kadetki ze Słowacji, które odniosły drugą wygraną w tych mistrzostwach. Początek meczu nie wskazywał na to, że słowacki zespół z łatwością wygra dwie pierwsze partie. Od połowy tej premierowej na boisku istniała tak naprawdę tylko on, mimo że nie wystrzegał się błędów. Jeszcze większa liczba pomyłek utrudniła Słowaczkom sytuację w kolejnej odsłonie, którą przegrały. Bułgarska drużyna tylko po błędach rywalek uzyskała w tym secie 13 punktów. Kadetki ze Słowacji poprawiły swoją grę i dzięki temu mogły zapisać na koncie komplet punktów. W czwartej partii brylowały w bloku, którym zdobyły siedem punktów. Do wygranej swój zespół poprowadziły Deana Laventova (19 punktów) oraz Alexandra Fricova (16 punktów).
Bułgaria – Słowacja 1:3
(18:25, 16:25, 25:23, 19:25)
Pierwszą wygraną w mistrzostwach odniosły Słowenki, które w trzech setach pokonały w sobotę Czarnogórę. Ta nadal czeka na swoje pierwsze zwycięstwo. W starciu ze Słowenią kadetki z Czarnogóry nie podjęły większej walki, a różnica dzieląca obie drużyny była znaczna. Reprezentantki Słowenii w pełni wykorzystały swoje atuty w polu zagrywki, czym ustawiły grę w każdym z trzech setów. Zdecydowanie lepiej radziły sobie też w ataku. Odpowiedzi rywalek były znikome. Po słoweńskiej stronie gra opierała się na trzech zawodniczkach. Naja Salamun, Taja Gradisnik i Neja Cizman zdobyły dla swojego zespołu po 11 punktów.
Słowenia – Czarnogóra 3:0
(25:12, 25:10, 25:18)
Grupa II:
W tym zestawieniu trzecią porażkę poniosły reprezentantki Polski. Tym razem w czterech setach przegrały z Białorusią. Biało-czerwone wygrały tylko w trzecim secie, choć w pozostałych również miały momenty dobrej gry. Nie potrafiły jednak utrzymać rytmu przez dłuższy czas, popełniały też więcej błędów. Nie pomogła dobra postawa Karoliny Staniszewskiej, która zdobyła 19 punktów. Po drugiej stronie siatki gra była rozłożona bardziej na cały zespół. Więcej o spotkaniu można przeczytać TUTAJ.
Białoruś – Polska 3:1
(25:20, 28:26, 23:25, 25:22)
Przed meczem Polek reprezentantki Serbii w trzech odsłonach pokonały Rumunię, notując drugą wygraną w mistrzostwach. Wyrównane było jedynie pierwsze kilkanaście akcji drugiego seta. Serbki miały stabilną i skuteczną zagrywkę, co miało wpływ na całą potyczkę. Pozwalało szybko budować i utrzymywać przewagę. Całe spotkanie trwało „godzinę z prysznicem”. Rumunkom zupełnie nie szło w ataku, a ich indywidualny dorobek punktowy był niewielki. W drużynie z Serbii najczęściej punktowały Aleksandra Uzelac (16) i Ksenija Tomic (14).
Serbia – Rumunia 3:0
(25:16, 25:20, 25:17)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabele mistrzostw Europy kadetek
źródło: inf. własna