Reprezentacja Polski siatkarek wraca do rywalizacji w Lidze Narodów Siatkarek. Podopieczne Stefano Lavariniego drugi turniej zagrają w Belgradzie, a ich rywalkami będą kolejno Holenderki, Amerykanki, Niemki oraz Serbia. Tuż przed rozpoczęciem zmagań przeciwniczki oceniła Julita Piasecka, której zabrakło w składzie na pierwszy turniej. – Holenderki to też wysoki i raczej siłowy zespół, więc już się przygotowujemy do pojedynku z nimi – powiedziała przyjmująca reprezentacji Polski.
Jeszcze się zgrywa
Reprezentacja Polski siatkarek na drugi turniej Ligi Narodów polecia w lekko zmienionym składzie. Selekcjoner biało-czerwonych postawił na Julitę Piasecką w miejsce Olivii Różański. Jak przyznała sama przyjmująca, dopiero zgrywa się z zespołem. – Cały czas tak naprawdę się zgrywamy. Jednak ja dołączyłam też dopiero niedawno do zespołu i wydaje mi się, że poziom na treningach jest naprawdę bardzo dobry, dużo od siebie też wymagamy i cały czas stawiamy na to, żeby się zgrywać – powiedziała Julita Piasecka.
Serbia najgroźniejsza?
Polskie siatkarki po pierwszym turnieju zajmują 4. miejsce w tabeli. Zupełnie inaczej na początku Ligi Narodów zaprezentowały się Serbki, które nie wygrały jeszcze spotkania. Teraz jednak, przed własną publicznością, zagrają w mocniejszym składzie. – Nie każdy zespół jeszcze jest swoim pierwszym składem, jednak uważam, że z turnieju na turniej poprzeczka będzie wędrować coraz wyżej. W Belgradzie moim zdaniem najgroźniejszym rywalem będą Serbki. Po pierwsze grają przed swoją publicznością, po drugie z tego, co widziałam, dołączyła już większa część pierwszej drużyny – oceniła przyjmująca polskiej kadry.
Najpierw jednak biało-czerwone czeka pojedynek z reprezentacją Holandii. Te znajdują się mniej więcej w połowie stawki, bo mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i dwie porażki. Faworytkami spotkania w Belgradzie będą Polki, ale i siatkarki z Holandii mają swoje mocne strony. – Zespół z Holandii na pewno bazuje na dobrym i szybkim rozegraniu. Moim zdaniem ważnymi elementami i filarami drużyny są przyjmujące, podobnie jak ich leworęczne atakujące, do tego sporo grają środkiem, fastem. Holenderki to też wysoki i raczej siłowy zespół, więc już się przygotowujemy do pojedynku z nimi – zapowiedziała Julita Piasecka.
Początek spotkania Holandia – Polska w środę, 18 czerwca o godzinie 16:30.
Zobacz również:
Terminarz i tabela Ligi Narodów Siatkarek