Polki zdobyły brązowy medal uniwersjady, choć początek meczu nie wyglądał dobrze. – Ten pierwszy set to w ogóle nie był dobry początek i trochę to wyglądało, jakbyśmy się poddały w pewnym momencie, ale wiedziałyśmy, że to dopiero pierwszy set i że jesteśmy w stanie jeszcze wygrać ten mecz i zdobyć brąz – powiedziała po meczu z Brazylią Julita Piasecka.
– Oczywiście, że ten medal smakuje cudownie. Jak na to, ile się przygotowywałyśmy i jaką stworzyłyśmy grupę, to wielki sukces dla nas. Było to krótkie i intensywne przygotowanie do turnieju. Turniej był super i fajny zespół się zbudował, więc super się razem grało i cieszę się, że tutaj byłam – dodała przyjmująca.
Zdobycie medalu skomentował też asystent Jacka Pasińskiego Bartłomiej Dąbrowski. – Po ceremonii otwarcia i zobaczeniu jak zorganizowana jest wioska uniwersjady ten turniej nabrał potrójnej rangi, bo czuliśmy się jak na igrzyskach olimpijskich. Mam nadzieję, że to nie będzie mój ostatni taki turniej w moim życiu, ale może się okazać, że będzie, dlatego chcieliśmy z niego wyciągnąć jak najwięcej.
– Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy, że wrócimy do Polski z medalem, bo byłoby szkoda gdybyśmy byli w czwórce (choć to i tak duży sukces) i wrócili bez niczego. Myślę, że dla tych dziewczyn taki sukces będzie ogromnym krokiem naprzód. Pokazały, że potrafią rywalizować z wieloma zespołami. To niesamowity bagaż doświadczeń. Również pewność siebie tych dziewczyn pójdzie do góry, bo tego też te dziewczyny potrzebują – zakończył szkoleniowiec.
źródło: inf. własna, pasja.azs.pl