Siatkarki Grot Budowlanych Łódź pauzowały w ostatniej kolejce TAURON Ligi, bowiem mecz z Energą MKS-em Kalisz został przełożony z powodu wykrycia zakażenia koronawirusem u rywalek. W poniedziałek rywalem podopiecznych Błażeja Krzyształowicza będzie Pałac Bydgoszcz. – Ważna będzie nasza postawa i koncentracja, żeby realizować założenia – mówi przed pojedynkiem w Bydgoszczy Julia Nowicka, rozgrywająca łodzianek.
Za wami ponad tydzień przerwy meczowej. Jak przepracowałyście ten czas?
Julia Nowicka: – Niezmiennie pracujemy nad naszymi niedoskonałościami i jakością. W naszym podejściu nic się nie zmienia mimo pięciu zwycięstw. Chcemy być lepsze i grać jeszcze skuteczniej.
Z częścią dziewczyn znacie się z kadry. Jak to wpływa na komunikację w zespole? Czy dla ciebie jako rozgrywającej jest łatwiej poukładać zespół?
– To, że znaliśmy się wcześniej, na pewno ułatwiło nam komunikację, bo już znamy swoje reakcje i dobrze się dogadujemy również poza treningami. Słuchamy i szanujemy się nawzajem, nawet jeżeli czasami mamy odmienne zdania nie wpływa to negatywnie na atmosferę.
Z meczu na mecz wasza gra wygląda coraz lepiej. Passa pięciu zwycięstw z rzędu napawa optymizmem.
– Myślę, że ten nieudany początek nas wzmocnił i dał większą motywację do pracy. Cały czas na treningach szlifujemy nasze niedoskonałości. Każda z nas ma świadomość, co musi poprawić, żeby drużyna lepiej funkcjonowała. Bardzo się cieszę, że nasza ciężka praca się przełożyła na te pięć zwycięstw i wiem, że zrobimy wszystko, żeby podtrzymać dobrą passę.
Ten sezon jest zupełnie inny niż poprzednie. Jak wam sportowcom trudno jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości? Co chwilę dowiadujemy się o przełożonych spotkaniach.
– Na pewno jest to dla nas wszystkich nowa sytuacja, w której musimy się odnaleźć. Nie narzekamy, tylko skupiamy się na tym, na co mamy wpływ, czyli praca na treningach i ograniczenie ryzyka zakażenia.
źródło: budowlanilodz.pl