Reprezentacja Polski w czwartej serii spotkań grupy A mistrzostw Europy rozprawiła się z Belgią w trzech setach. Biało-czerwone mimo ogólnego wyniku musiały włożyć sporo wysiłku na przestrzeni całego starcia. – Wydaje mi się, że zagrałyśmy dość solidny mecz. Musiałyśmy być uważne, ponieważ kiedy straciłyśmy tylko jeden, dwa punkty wówczas Belgijki momentalnie się nakręcały – mówiła na antenie TVP Sport po meczu rozgrywająca Polski, Joanna Wołosz.
Reprezentacja Polski bardzo szybko zrehabilitowała się po porażce 1:3 przeciwko Serbkom. W starciu z Belgią biało-czerwone zagrały bardzo pewnie i nie dały dojść do głosu w dłuższej perspektywie podopiecznym Krisa Vansnicka. – Po poprzednim meczu chciałyśmy jak najszybciej o nim zapomnieć i przede wszystkim zaprezentować się lepiej. Wydaje mi się, że zagrałyśmy dość solidne spotkanie. Musiałyśmy być uważne, ponieważ kiedy straciłyśmy tylko jeden, dwa punkty wówczas Belgijki momentalnie się nakręcały. Przed ich własną publiką jest bardzo trudno przeciwko nim grać. Myślę, że nasza postawa w tym meczu nie dała im się do końca rozkręcić – powiedziała w rozmowie z TVP Sport Joanna Wołosz.
Świetne indywidualnie zawody rozegrała Britt Herbots. Liderka belgijskiego zespołu zdobyła w całym starciu aż 22 punkty. – Byłyśmy uczulone na to, że tych piłek będzie w jej kierunku sporo. Myślę, że i tak gra Britt Herbots była jeszcze za bardzo skuteczna. Belgijka atakuje większość piłek z szóstej strefy i jest nie do zatrzymania. W najważniejszym momencie, czyli pod koniec trzeciego seta Agnieszka Korneluk w końcu ją zatrzymała – przyznała rozgrywająca polskiego zespołu.
CHWILA ODDECHU
Polki mają za sobą wymagający okres, ponieważ rozgrywały spotkania przez trzy dni z rzędu. Po starciu z Belgią nastąpi dzień przerwy, by w czwartek podopieczne Stefano Lavariniego mogły wrócić na boisko i rozegrać ostatni mecz w grupie A przeciwko reprezentacji Ukrainy. – Na pewno będzie to chwila, żeby złapać oddech i trochę wyczyścić głowę po trzech intensywnych dniach. Myślę, że nie ma co za bardzo spuszczać z tonu, ponieważ czeka nas mecz z Ukrainą. Ukrainki w meczu przeciwko Belgii pokazały dość spektakularną siatkówkę. Bezsprzecznie trzeba będzie podejść do tego meczu w stu, jak nie stu pięćdziesięciu procentach skupionym, żeby nie dać im się rozkręcić. W tym spotkaniu było także widać, że wraz z każdą akcją było coraz lepiej – stwierdziła reprezentantka Polski.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl