Niedziela, 30 czerwca 2024 roku to bezsprzecznie dzień, który bez względu na wszystko należeć będzie do polskiej kadry siatkówki. Nie dość, że późnym popołudniem polscy siatkarze przystąpią do rywalizacji o brązowy medal Ligi Narodów, to jak informuje Polsat Sport, tuż po nim trener Nikola Grbić do informacji publicznej ma podać ostateczny skład zespołu na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
SPEKULACJE SIĘ ZAKOŃCZĄ, ZACZNĄ SIĘ DYSKUSJE
Już od samej połowy maja i pierwszego meczu reprezentacji Polski siatkarzy toczą się spekulacje nt. tego, którzy siatkarze zagrają w turnieju igrzysk olimpijskich, które odbędą się w Paryżu pomiędzy 26 lipca a 11 sierpnia. Do stolicy Francji w ostatecznym rozrachunku uda się trzynastu zawodników z każdej reprezentacji, z tym jednak, że trzynasty będzie rezerwowym. Pierwotnym zamiarem także jest, że „trzynastka” nie będzie mieszkać w wiosce olimpijskiej. Im bliżej startu igrzysk, tym decyzje coraz większe, a o prawdopodobieństwie zamieszkania trzynastego zawodnika w wiosce olimpijskiej pisaliśmy tutaj.
Biało-czerwoni po tym, jak przegrali w półfinale Siatkarskiej Ligi Narodów z reprezentacją Francji 2:3 dzień później, w niedzielę (30 czerwca) zmierzą się z reprezentacją Słowenii o 3. miejsce i zarazem brązowy medal. Mistrzom Europy przyjdzie rywalizować z liderem turnieju po fazie zasadniczej. Na samym spotkaniu i możliwości sięgnięcia po medale emocje w niedzielę się nie skończą. Jak podaje redakcja Polsat Sport, trener Nikola Grbić po zakończeniu pojedynku o brąz ma ogłosić skład reprezentacji Polski na bezapelacyjny moment kulminacyjny tego sezonu, a więc igrzyska olimpijskie. Jedno jest pewne. Przy takiej formie całego zespołu w trakcie trzeciego tygodnia Ligi Narodów oraz turnieju finałowym serbski szkoleniowiec łatwego zadania nie miał.
Tym samym wraz z nadchodzącym upublicznieniem ostatecznej trzynastki zawodników na turniej w stolicy Francji zakończą się spekulacje nt. tego, kto powinien pojechać. Zaczną się z kolei dyskusje nt. tego, którzy z zawodników zdaniem społeczności siatkarskiej zostali powołani słusznie, a którzy mniej. Oczywiście każdy z siatkarzy z udowodnieniem swojego będzie musiał poczekać do samego turnieju.
Zobacz również:
Grbić sprawdzał atakujących: Jeśli będzie grał w Paryżu, to będzie 10 razy trudniej
źródło: polsatsport.pl