– Czekamy w blokach startowych, z niczego nie rezygnujemy. Na dziś w naszej sytuacji nic się nie zmienia. Mamy datę, halę, uczestników. Jeśli będą warunki zorganizujemy XVIII Memoriał w pełnej formule – powiedział o tegorocznym memoriale Jerzy Mróz, prezes fundacji Huberta Jerzego Wagnera.
Wciąż nie wiadomo czy w tym roku odbędzie się Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Mimo że powoli restrykcje związane z pandemią są znoszone, to nadal są restrykcje, które mogą uniemożliwić przeprowadzenie turnieju. Przede wszystkim chodzi o zamknięte granice krajów oraz brak możliwości organizowania imprez w halach z udziałem kibiców. Mimo tego organizatorzy memoriału się nie poddają. – Jesteśmy gotowi, czekamy w blokach startowych, z niczego nie rezygnujemy. Na dziś w naszej sytuacji nic się nie zmienia. Mamy datę, halę, uczestników. Jeśli będą warunki zorganizujemy XVIII Memoriał w pełnej formule. Wystarczy nam dosłownie kilka dni – powiedział Jerzy Mróz, prezes fundacji Huberta Jerzego Wagnera.
Przypomnijmy, że memoriał był zaplanowany na 9–11 lipca, a wziąć miały w nim udział reprezentacje Tunezji, Argentyny i Iranu. Gdy wybuchła pandemia pojawił się pomysł, aby w turnieju zagrały kluby, ale taki scenariusz obecnie nie jest brany pod uwagę. – Albo organizujemy pełny memoriał, albo przekładamy imprezę na przyszły rok. Ze wszystkim jesteśmy gotowi. Możemy z decyzją czekać nawet do 20 czerwca. To nasz XVIII Memoriał Wagnera, nie potrzebujemy więc dużo czasu, by się przygotować – podkreślił Mróz, który nie wyklucza, że w przypadku braku możliwości wpuszczenia kibiców do hali mecze mogą odbyć się w mniejszym obiekcie. – Jeśli nie będziemy mogli wpuścić kibiców, nie ma sensu wynajmować Tauron Areny. Skorzystamy wówczas ze znajdującej się obok mniejszej hali – dodał prezes fundacji.
Niewykluczone także, że dojdzie do zmian wśród uczestników, bowiem niektóre reprezentacje mogą mieć problem z przylotem do Polski. – Na dziś mamy deklarację, że wszyscy chcą. A czy będzie to możliwe? Wciąż nikt tego nie wie. Rozmawiamy też z innymi federacjami – jest w Europie przecież wiele silnych reprezentacji. Serbia, Czechy, Niemcy czy Rosja – nie wykluczam ich przyjazdu w miejsce tych drużyn, które mieliśmy potwierdzone. Ale to na razie wciąż wróżenie z fusów. 4 czerwca odbędzie się pierwsze normalne posiedzenie zarządu PZPS, którego jestem członkiem. Po tym spotkaniu będziemy wiedzieli więcej – zakończył Jerzy Mróz.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl