Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów w starciu z MKS-em Będzin nie stracili ani jednego seta, choć partia numer dwa i trzy były wyrównane. – To był dobry mecz w naszym wykonaniu, cieszę się, że udało nam się go skończyć w trzech setach. Mieliśmy trochę trudności, jednak dobrze zagrywaliśmy, przez co dobrze funkcjonował nasz blok, bo na tym skupialiśmy się podczas treningów. Dobrze widzieć postęp w tym elemencie – komentował mecz środkowy rzeszowian Jeffrey Jendryk.
O ile pierwsza partia starcia z MKS-em Będzin padła wyraźnym łupem rzeszowian, to w dwóch kolejnych nie poszło im już tak łatwo. – Na pewno ważny był drugi set, bo trochę nam w końcówce nie wychodziło, a wyciągnęliśmy tę partię. Na pewno lepiej gra się przy wyniku 2:0, chociaż końcówka trzeciej odsłony też była nerwowa. Cieszy zwycięstwo i wynik, bo nie do końca odzwierciedla to, co działo się na boisku i jak zacięte to było spotkanie – ocenił MVP spotkania Rafał Buszek. Doświadczony przyjmujący sporo dał swojej drużynie zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, ale to nie przeszkodziło MKS-owi walczyć do ostatniej piłki. – Pomimo tego, że drużyna z Będzina prowadziła kilkoma punktami, nie odpuściliśmy i wygraliśmy w trzech setach. To jest bardzo ważne, żeby punktować i ten mecz się nie przedłużał. Każde zwycięstwo buduje drużynę, a przed nami naprawdę ciężkie spotkania. Musimy zagrać w każdym spotkaniu na maksa, Musimy się postawić rywalom w najbliższych meczach, bo grają oni naprawdę dobrze. Najważniejszy jest ten pojedynek tuż przed nami – zapowiedział Buszek.
Swojemu koledze z zespołu wtórował Jeffrey Jednryk. – To był dobry mecz w naszym wykonaniu, cieszę się, że udało nam się go skończyć w trzech setach. Mieliśmy trochę trudności, jednak dobrze zagrywaliśmy, przez co dobrze funkcjonował nasz blok, bo na tym skupialiśmy się podczas treningów. Dobrze widzieć postęp w tym elemencie – zdradził Amerykanin. Rzeszowianie mają za sobą udany początek roku, w którym wygrali wszystkie spotkania. – Myślę, że nasza forma rośnie. Wygraliśmy kilka ostatnich meczów, czujemy się pewni siebie, potrzebujemy tego przed następnymi spotkaniami – mówił środkowy.
Już w czwartek podopieczni Alberto Giulianiego zmierzą się z Vervą Warszawa w ramach zaległego spotkania z pierwszej części sezonu zasadniczego. Ten pojedynek będzie miał więc kluczowe znaczenie dla układu tabeli, który zdecyduje o tym, kto zagra w Pucharze Polski. – Nasz następny rywal jest naprawdę dobry, więc nie możemy się doczekać, aby z nim zagrać i pokazać na co nas stać, co potrafimy na boisku. Kolejne pojedynku z pewnością zdecydują czy weźmiemy udział w Pucharze Polski i to będzie dla nas motywacją i to na pewno nas podbuduje do treningów w tym tygodniu. Wiemy, że możemy dużo stracić, ale równie wiele zyskać. Cała drużyna na pewno podejdzie do tych spotkań z zapałem i zostawi dużo serca na boisku – zapowiedział Jeffrey Jendryk. Mecz Asseco Resovii z Vervą Warszawa w czwartek o godzinie 15.
źródło: AssecoResoviaTV, opr. własne
