Indykpol AZS Olsztyn przegrał pierwszy mecz w rywalizacji o piąte miejsce z Asseco Resovią Rzeszów i szansy na korzystne rozstrzygnięcie rywalizacji będzie musiał teraz poszukać na wyjeździe.
– Na pewno po tym półfinale nie wróciliśmy jeszcze mentalnie. Resovia postawiła twarde warunki, a my nie graliśmy swojej siatkówki – powiedział po meczu libero olsztyńskiego zespołu Jędrzej Gruszczyński.
Jeszcze po meczu ze Skrą siatkarz podkreślał, że w meczach z mocnymi rywalami trzeba swoje momenty wykorzystywać i to się również potwierdziło w spotkaniu z Resovią. – Jak mówi stare siatkarskie porzekadło – z mocnymi przeciwnikami ma się jedną szansę i trzeba ją wykorzystać. Po czasie pewnie docenimy, że się nie poddaliśmy i myślę, że to nam pomoże walczyć o piąte miejsce.
Teraz przed olsztynianami rewanż i libero AZS-u wierzy, że jego zespół stanie na wysokości zadania. – Mam nadzieję, że drugie spotkanie będzie inne i zrobimy wszystko, żeby tak było.
źródło: opr. własne, PLS TV