Asseco Resovia ostatni raz mecz PlusLigi z Jastrzębskim Węglem wygrała w sezonie 2018/2019. Od tamtego czasu za każdym razem ze zwycięstwa cieszyli się siatkarze ze Śląska. Tym razem jednak to rzeszowianie stawiani są w roli murowanych faworytów i porażka będzie sporym zaskoczeniem.
Ligowy klasyk
JSW Jastrzębski Węgiel i Asseco Resovia stoczyły już 52 mecze w PlusLidze. Zdecydowanie lepszy bilans mają jastrzębianie, którzy wygrali 31 spotkań, a po raz ostatni przegrali z Asseco Resovią 2 marca 2019 roku. Od tamtej pory klub ze Śląska nie dał się pokonać rywalom, choć wielu zapewne pamięta play-off w 2024, kiedy rzeszowianie prowadzili 2:1 i 21:15 w czwartym secie, by przegrać w tie-breaku.
| JSW Jastrzębski Węgiel | Asseco Resovia Rzeszów | |
|---|---|---|
| zwycięstwa | 31 | 21 |
| zwycięstwa u siebie | 17 | 13 |
Liderzy
To jednak już dawne czasy, a w trwającym sezonie zdecydowanie więcej kart w dłoni. Z dobrej strony od początku sezonu pokazuje się Karol Butryn, choć atakujący miał kilka słabszych momentów. Po drugiej stronie siatki stanie Łukasz Kaczmarek, który w wygrany, 3:2 spotkaniu z Norwidem Częstochowa był jednym z liderów Jastrzębskiego Węgla.
Jeśi chodzi o liderów, to nadal nie w pełni zdrowia jest dwóch z nich: Nicolas Szerszeń i Anton Brehme. Obaj siatkarze narzekają na kłopoty z kolanem, ale przyjmujący w ostatnim spotkaniu znalazł się już w składzie meczowym. – Moim zadaniem jest znaleźć rozwiązanie. Cały czas się staram to robić, choć to nie jest łatwe. Cieszę się, że dobry mecz ma za sobą Michał Gierżot, również Łukasz Kaczmarek naprawdę zagrał dobrze – mówił po wygranej z częstochowskim klubem kreator gry – Benjamin Toniutti.
Szeroki skład
W zdecydowanie lepszej sytuacji kadrowej są podopieczni Massimo Bottiego. Mają oni szeroki skład, zwłaszcza na pozycji przyjmujących. W wygranym 3:0 starciu z beniaminkiem z Chełma świetnie spisał się Artur Szalpuk, a wcześniej rewelacyjny mecz miał chociażby Klemen Cebulj.
Wszystkie znaki wskazują, że Asseco Resovia powinna pewnie wygrać spotkanie w Jastrzębiu-Zdroju. Rzeszowianie mają lepsze miejsce w tabeli PlusLigi, lepszą skuteczność ataku i odrobinę bardziej stabilne przyjęcie. To oni także są trochę lepsi w bloku (7,78 bloku/ mecz przy 7,56 jastrzębian), jednak jeśli chodzi o punktowe zagrywki, tutaj lepiej radzą sobie podopieczni Andrzeja Kowala. Czy jednak statystyki przeniosą się na boisko?
JSW Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów
sobota, 6 grudnia, godz 17:30
Transmisja: Polsat Sport 1
Przewidywane składy:
Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Kaczmarek, Gierżot, Kujundzić, Usowicz, Zaleszczyk, Graniczny (libero)
Asseco Resovia: Janusz, Butryn, Szalpuk, Cebulj, Poręba, Demyanenko, Shoji (libero)
