Jastrzębski Węgiel bez większych problemów zameldował się w półfinale PlusLigi. W pierwszej fazie play-off mistrzowie Polski oddali ekipie z Olsztyna tylko jednego seta. W ostatniej partii starcia w Jastrzębiu-Zdroju na parkiecie pojawili się zmiennicy. – Fajnie, że wygraliśmy tę czwartą partię i po wygranej mogliśmy cieszyć się z awansu do półfinału – podsumował czwartego seta drugi rozgrywający jastrzębian, Jarosław Macionczyk.
DOBIĆ RYWALA
Z Olsztyna mistrzowie Polski wrócili z wygraną 3:0. Gorzej zaczęli rewanżowy pojedynek. Przegrali premierową odsłonę, jednak dwie kolejne padły już łupem siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, którzy dzięki temu zapewnili sobie awans do półfinału. – Na początku AZS bardzo dobrze zagrywał, postawił na mocny serwis i w porównaniu do pierwszego spotkania w Olsztynie spisał się w tym elemencie o wiele lepiej. My nie mogliśmy złapać swojego rytmu w grze na początku. Dobrze, że w drugim secie szybko odpowiedzieliśmy i podobnie było w trzeciej partii – ocenił Jarosław Macionczyk.
On sam na parkiecie pojawił się w czwartym secie, kiedy kwestia awansu była już rozstrzygnięta. – Nie chcieliśmy obniżyć poziomu meczu. Fajnie, że wygraliśmy tę czwartą partię i po wygranej mogliśmy cieszyć się z awansu do półfinału – podkreślił doświadczony rozgrywający i dodał: – W czwartej partii każdy dostał szansę gry, a olsztynianie zostali w tym składzie. To była dla nas motywacja, żeby zmierzyć się z takim zespołem – mówił Macionczyk.
CZEKAJĄ NA PÓŁFINAŁ
Jastrzębianie wywiązali się z roli faworyta i mogą spokojnie czekać na swojego półfinałowego rywala. Będzie to wygrany z pary Asseco Resovia – Trefl Gdańsk. Mecz rewanżowy pomiędzy tymi ekipami rozegrany zostanie w niedzielę. – Dla nas nie ma znaczenia, z kim będziemy grać. Ważne, żebyśmy my prezentowali się na wysokim poziomie, bez względu na to, do kogo pojedziemy na pierwsze półfinałowe stracie. Chciałby się wybrać słabszego przeciwnika, ale w najlepszej ósemce nie ma już takich – zapowiedział rozgrywający. – Ze względów logistycznych lepiej byłoby jechać do Rzeszowa, ale obie drużyny są mocne – podsumował Jarosław Macionczyk.
Półfinałowe pojedynki zaplanowano już na najbliższą środę, a mecze rewanżowe na kolejny weekend.
Zobacz również:
Galeria z meczu Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn
źródło: inf. własna