Rozpoczął się sezon ligi japońskiej, w której wstępuje dwóch liderów reprezentacji Polski. Dla Michała Kubiaka niedzielny mecz był okazją do zrewanżowania się Bartoszowi Kurkowi za porażkę z 1. ligowej kolejki. Panasonic Panthers 3:1 pokonał Wolfdogs Nagoja.
Do pierwszego starcia reprezentantów Polski doszło już w 1. kolejce ligi japońskiej, a szansę na rewanż Michał Kubiak dostał już w niedzielę. Jego zespół – Panasonic Panthers w pełni ją wykorzystał. W dwóch pierwszych setach na boisku dominowali podopieczni Laurenta Tillie, wygrywając do 18 oraz do 20. W trzeciej odsłonie Wolfdogs Nagoja przedłużyli jeszcze losy spotkania, ale czwarty set padł już wyraźnym łupem siatkarzy Panasonic Panthers i to oni zainkasowali komplet punktów.
Michał Kubiak atakował w tym spotkaniu 29 razy, kończąc udanie 14 piłek, co dało kapitanowi polskiej kadry 48% skuteczność ataku. Do tego przyjmujący dołożył 1 blok i 1 asa serwisowego. Więcej pracy miał Bartosz Kurek. Atakujący biało-czerwonych i Wolfdogs Nagoja dostał 32 piłki, z których na punkt zamienił dokładnie połowę. Do tego Kurek mógł pochwalić się także 2 punktowymi blokami i spotkanie zakończył z 18 oczkami na swoim koncie.
Aktualnie Wolfdogs plasują się na 8. miejscu w tabeli, a Panasonic Panthers na 3. Natomiast Bartosz Kurek po dwóch spotkaniach zajmuje 4. pozycję w klasyfikacji najlepiej punktujących zawodników, jego dorobek to 42 oczka.
Panasonic Panthers – Wolfdogs Nagoja 3:1
(25:18, 25:20, 22:25, 25:15)
źródło: inf. własna