Siatkarze Indykpolu AZS Olszty pokonali bez straty seta LUK Lublin w meczu 19. kolejki PlusLigi. – Myślę, że zagraliśmy w końcu równo i nie mieliśmy tych przestojów, które nam się zdarzały ostatnio. Tutaj wyszła praca, którą ostatnio wykonaliśmy. To musiało zaprocentować – powiedział po spotkaniu Jan Firlej, który został wyróżniony statuetką MVP.
– Ten zespół jest jak maszyna, którą ciężko jest zatrzymać. Trzeba naprawdę dobrze grać, żeby powiedzieć im: pas, teraz my! – stwierdził Marcin Mierzejewski, trener Indykpolu AZS na antenie Radia UWM FM.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn do poniedziałkowego spotkania w Iławie przystąpili bez trenera Javiera Webera, który z powodu choroby pozostał w Olsztynie. Drużynę poprowadził Marcin Mierzejewski.
– Czuję się dobrze, jak po każdym wygranym meczu. To był dobry mecz w naszym wykonaniu, a co najważniejsze, zawodnicy w końcu mieli fun z tego, co robią na boisku i że im wychodzi. Dla mnie to przyjemność patrzeć na uśmiechy, wspólne przebywanie i na to, że sprawia im to radość – podkreślał trener, dodając, że prowadzenie takiego zespołu to sama przyjemność.
– Ważne jest, że dziś wygraliśmy i to w dobrym stylu. Chłopcy zostawili na boisku kawał serducha i grali dziś dobrze. Ułatwili Jankowi sprawę, bo przyjęcie było naprawdę dobre i mógł grać, co chciał. Po prostu wykorzystaliśmy to, co mieliśmy dobre – ocenił szkoleniowiec olsztynian. – Ja mam taką nadzieję, że to dobrze wyglądało. Oni faktycznie mogą grać na wysokim poziomie cały czas. Kwestia tylko tego, żebyśmy ten poziom utrzymali, żeby to nie był jeden mecz, ale żebyśmy grali w ten sposób cały czas.
– Byliśmy tego pewni, bo pracowaliśmy bardzo dobrze na treningach, wykonaliśmy kawał dobrej roboty. W każdym elemencie było dziś dobrze – podkreślił rozgrywający Akademików Jan Firlej. – Cieszy nie tylko statuetka, ale z takim przyjęciem, to każdy rozgrywający mógłby się dzisiaj bawić, więc trzeba oddać chłopakom kapitalną robotę w przyjęciu. Myślę, że cały sezon ma apetyt na jeszcze lepsze granie, wchodzimy w decydującą fazę sezonu i fajnie by było, gdyby forma wystrzeliła.
– Ten mecz to był taki pierwszy sygnał, a wciąż myślę, że możemy poprawić kilka elementów, więc cieszy dobra postawa – dodał rozgrywający.
źródło: indykpolazs.pl, opr. własne, PLS TV