Strona główna » Jan Firlej: Rozbiły nas nasze błędy

Jan Firlej: Rozbiły nas nasze błędy

inf. własna, Projekt Warszawa

fot. Projekt Warszawa

Siatkarze Projektu Warszawa robili, co mogli, aby przeciwstawić się Aluron CMC Warcie Zawiercie, ale ostatecznie nie wygrali ani jednego seta.  – Rozbiły nas nasze własne błędy – powiedział po meczu rozgrywający stołecznej ekipy, Jan Firlej.  – Zabrakło nam niewiele, ale te błędy i dobra zagrywka rywala odegrały istotną rolę  Zawiercianie odrzucili nas od siatki i postawili trudne warunki – dodał Dawid Pawlun. 

 

Jan Firlej po porażce stwierdził, że to własne błędy w dużej mierze sprawiły, że wynik był taki, jaki był.  – Rozbiły nas nasze własne błędy. Mecz stał na niezłym poziomie, mógł się podobać. Nasza gra w pierwszej akcji wyglądała fajnie, ale zabrakło nam obrony i zagrywki.  Nasze własne błędy i niedokładności powodowały, że podawaliśmy przeciwnikowi rękę. Gdybyśmy chociaż o połowę  ograniczyli te błędy, to wynik mógłby być inny, a tak jest 3:0 dla przeciwnika – ocenił. – Pierwszy set przegraliśmy 22:25 popełniając 11 błędów na zagrywce. Zabrakło nam niewiele, ale te błędy i dobra zagrywka rywala odegrały istotną rolę  Zawiercianie odrzucili nas od siatki i postawili trudne warunki – dodał drugi  z rozgrywających, Dawid Pawlun.

W piątek Projekt zmierzy się Z BBTS Bielsko-Biała i będzie zdecydowanym faworytem. Jan Firlej wspomniał o problemach zdrowotnych w zespole, przestrzegł także przed lekceważeniem BBTS.  –  Ostatnio złapaliśmy jakiegoś wirusa, ale widzę, że niejeden zespół choruje, więc nie jesteśmy jedyni. Oczywiście, że nie wolno lekceważyć żadnego rywala, trzeba podejść skoncentrowanym i skupić się na swojej grze, żeby zgarnąć mimo szacunku dla rywala trzy punkty. Jeżeli zagramy swoje, to trzy punkty zostaną u nas.  Jednak każdy zespół w tej lidze potrafi grać i jeżeli mu się na to pozwoli, to jest niebezpieczny – powiedział.  W podobnym tonie wyraził się także Dawid Pawlun.  – Nie wolno nikogo lekceważyć, do meczu z BBTS mamy takie samo podejście, jak do każdego innego. Wychodzimy  po to, aby wygrać i będziemy o to zwycięstwo walczyli w piątek.

PlusLiga