W czwartek polscy siatkarze zainaugurują mistrzostwa Europy. Biało-czerwoni w pierwszym meczu spotkają się z reprezentacją Czech. – Musimy podejść w pełni skoncentrowani do tego meczu. To pierwsze starcie i na pewno pojawi się sporo dodatkowych emocji. Poza tym po drugiej stronie siatki staną dobrzy zawodnicy, których znamy ze swojej ligi, a także z innych lig europejskich – mówił w rozmowie z Filipem Czyszanowskim z sport.tvp.pl Jakub Popiwczak, libero reprezentacji Polski.
Po zakończonym Memoriale Wagnera oraz towarzyskim meczu z reprezentacją Ukrainy wiele mówiło się o dyspozycji polskich siatkarzy. Tak naprawdę forma Polaków stanowi niejako zagadkę, która zostanie odkryta na rozpoczętym już turnieju. – Jesteśmy taką grupą, że nie brakuje woli walki oraz zaangażowania. Mam wrażenie, że jesteśmy dobrze przygotowani. Może to jeszcze nie jest ta najlepsza dyspozycja, w której chcielibyśmy siebie widzieć czy ta, z której siebie znamy. Myślę jednak, że jesteśmy jak gotowi na to, żeby rozpocząć w dobrym stylu mistrzostwa Europy – oznajmił Jakub Popiwczak, libero polskiego zespołu.
Podopieczni Nikoli Grbicia w ostatnim okresie przygotowawczym wiele czasu spędzili na treningu siłowym. – Widać więcej błysku i dynamiki. Szczególna różnica dostrzegalna jest w aspekcie fizycznym. Zeszliśmy z obciążeń i czujemy się trochę lżejsi. Nasza zagrywka jest mocniejsza i stabilniejsza – ocenił polski zawodnik.
Pierwszy mecz = dodatkowe emocje
Reprezentacja Czech oraz Holandii to dwie najwyżej sklasyfikowane drużyny w światowym rankingu FIVB spośród wszystkich przeciwników w grupie C. – Mam w głowie Janka Hadravę, którego znam z codziennych treningów w sezonie ligowym. Wiem, że jest to gość, który jeśli ma swój dzień, to naprawdę potrafi napsuć wiele krwi przeciwnikowi i jest bardzo trudny do zatrzymania. Musimy podejść w pełni skoncentrowani do tego meczu. To pierwsze starcie i na pewno pojawi się sporo dodatkowych emocji. Poza tym po drugiej stronie siatki staną dobrzy zawodnicy, których znamy ze swojej ligi, a także z innych lig europejskich. Tak więc łatwo nie będzie – mówił libero polskiej ekipy.
Ważną rolę już od samego początku będzie odgrywać kwestia skupienia i koncentracji. – W ostatnim czasie trener nieustannie nam powtarza, że na te mistrzostwa i granie z najlepszymi zespołami nie wystarczy to, żeby być po prostu dobrym. Cały czas musimy iść do przodu i dawać od siebie więcej. Tylko w ten sposób zbudujemy wystarczającą dyspozycję, żebyśmy byli gotowi na te najważniejsze mecze, które nadejdą w 1/8 czy 1/4 finału, bo tak wypada, że łączymy się z grupą, w której są mocne drużyny. Chcielibyśmy, żeby ta pierwsza faza była fazą rozgrzewkową i dobrym wejściem w dalszy etap turnieju, ale na pewno nikt się przed nami nie położy i nie da niczego za darmo. Wszyscy grający z Polską będą chcieli dać swoje sto dziesięć procent – zakończył reprezentant Polski.
źródło: inf. własna, sport.tvp.pl
