Reprezentantki Polski trenują w Szczyrku. Pod koniec czerwca siatkarki będą miały okazję sprawdzić swoją formę z Czeszkami. – Jest dodatkowa ekscytacja tym wydarzeniem. Tak naprawdę niby nie przygotowywaliśmy się specjalnie do tych spotkań, ale jest to dla nas święto. To jest rywalizacja po trudnym okresie i to jest coś, na co chyba wszyscy czekaliśmy – powiedział Jacek Nawrocki.
Od tygodnia powołane siatkarki przebywają na zgrupowaniu w Szczyrku. – Ta praca wygląda bardzo dobrze. Wprowadzamy motorycznie dziewczyny do tego sezonu bardzo spokojnie, powoli. Dużo specyficznej pracy na siłowni. Artur przygotował fajny program, myślę, że to się sprawdza. Jest bardzo dużo ćwiczeń technicznych, indywidualnych, dużo dograń i wystaw. Nie zawsze jest to super atrakcyjna praca, jednak dziewczyny pilnują tego, są skoncentrowane, skupione i dobrze to wygląda – powiedział Jacek Nawrocki. – Najpierw planujemy w układach szóstkowych trochę przemieszczania się bardziej w bloku asekuracji. Zaczniemy też zupełnie inną pracę tlenową. Myślę, że pod koniec tygodnia te fragmenty będą już zdecydowanie atrakcyjniejsze, bliższe prawdziwej siatkówce i będą prowadziły nas do gry szóstkami – dodał trener reprezentacji Polski.
Przez pandemię koronawirusa odwołano tegoroczną Ligę Narodów. Polki będą jednak miały okazję sprawdzić swoją formę. na przełomie czerwca i lipca w Wałbrzychu biało-czerwone zmierzą się z Czeszkami. – Wszyscy czekaliśmy na te mecze. Myślę, że dziewczyny pracują bardzo dobrze, z dużą świadomością. Realizujemy te cele, które sobie założyliśmy, ale tak naprawdę dla każdego sportowca najważniejsze jest granie. To jest kwintesencja uprawiania naszej dyscypliny i cieszę się, że możemy grać te spotkania – przyznał Nawrocki. – Idealny rywal na ten moment. My niespecjalnie zastanawialiśmy się nad super kompensacją przed tymi meczami. To jest kolejny punkt programu. Zespół czeski przygotowuje się do kwalifikacji do mistrzostw Europy. My naszą kadrę potraktowaliśmy bardzo perspektywicznie, ale to już są doświadczenia, które będą procentowały i na ten sezon i w rozwoju indywidualnym zawodniczek i w kontekście następnego sezonu – podkreślił.
Chociaż spotkania rozegrane zostaną bez udziału publiczności, wszyscy nie mogą doczekać się tych pojedynków. – Jesteśmy chyba wszyscy bardzo ciekawi, jak to będzie wyglądało. To jest dodatkowa ekscytacja tym wydarzeniem. Tak naprawdę niby nie przygotowywaliśmy się specjalnie do tych spotkań, ale jest to dla nas święto. To jest rywalizacja po trudnym okresie i to jest coś, na co chyba wszyscy czekaliśmy – powiedział Jacek Nawrocki.
źródło: inf. własna, pzps.pl