Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Jacek Nawrocki: Nie boję się strony sportowej

Jacek Nawrocki: Nie boję się strony sportowej

fot. Michał Szymański

Reprezentacja Polski kobiet wyleciała w piątek do włoskiego Rimini, gdzie już wkrótce rozpocznie rywalizację w Siatkarskiej Lidze Narodów. Przed wylotem trener Jacek Nawrocki przyznał, że nie martwi się o stronę sportową swojego zespołu, ale formuła tzw. „bezpiecznej bańki” na pewno będzie miała wpływ na kształtowanie się strony mentalnej. 

Szkoleniowiec zapytany na antenie Polsatu Sport o to, czy drużyna jest gotowa na wszystko, przyznał, że tak właśnie musi być, gdyż Liga Narodów pod względem organizacyjnym wciąż budzi wiele znaków zapytania.

To jest dobre określenie, że jesteśmy przygotowani na wszystko, bo tak naprawdę nie wiemy, co nas tam czeka. Wiemy o tym, że jedziemy po to, aby dobrze pograć z najlepszymi na świecie. Pograć z ekipami, z którymi mecze zawsze stanowią dla nas wyzwania. Jednocześnie chcielibyśmy ten czas spędzić dobrze jeżeli chodzi o trening, a tutaj jest wiele znaków zapytania – przyznał trener.

Trener Jacek Nawrocki dodał, że nie zamierza przed reprezentacją stawiać żadnych oficjalnych celów. – Każdy mecz jest dla nas wyzwaniem i każdy mecz jest dla nas celem. Wiem, że to jest wyświechtane, że do każdego meczu podchodzimy jak do każdej kolejnej historii, ale my to tak traktujemy i staramy się podjeść do wszystkiego, co nas tam czeka jak najlepiej. To są zespoły, które stanowią dla nas duże wyzwania, stawiają przed nami duże wymagania i wybieranie sobie obciążeń, stawianie wyboru, że w jednym meczu gramy o zwycięstwo, a w drugim o doświadczenie, nie ma po prostu sensu.

Niemal w ostatniej chwili w kadrze drużyny wylatującej do Rimini nastąpiła jedna zmiana. Sztab szkoleniowy zdecydował, że z uwagi na problemy zdrowotne Martyna Grajber pozostanie w Polsce, a zastąpi ją Karolina Drużkowska. – To są względy zdrowotne. Nie było sensu tutaj ryzykować. Pojedzie za Martynę Karolina Drużkowska. To zawodniczka bardzo perspektywiczna, z której polska siatkówka za dwa, trzy lata będzie miała olbrzymią radość – ocenił trener Nawrocki.

Przed polską reprezentacją długi czas w tzw. „bezpiecznej bańce”. Nic dziwnego, że w walizkach poza standardowym bagażem znalazło się również miejsce na książki czy gry. Podobnie jest w przypadku trener Jacka Nawrockiego. – Mam oczywiście ze sobą czytnik, książki. Mam wiele materiałów, dzięki którym próbuję się rozwijać w różnych dziedzinach, ale myślę, że nie będę miał na to czasu, bo będę skupiony na każdym kolejnym spotkaniu. Tak naprawdę to jest bardzo intensywny czas. Myślę, że mnie i mojemu sztabowi minie on bardzo szybko. 

Obawiamy się tego upadku „mentalu”, znużenia sobą. Nie boję się strony sportowej. Wiem, że ona będzie bardzo trudna, ale my musimy ze sobą wytrzymać w zamknięciu, bez względu na to, jakie te obostrzenia później będą znoszone. Musimy też zbudować klimat tej grupy, który będzie miał przełożenie na dalszą część sezonu. To nie będzie łatwe – zakończył szkoleniowiec biało-czerwonych.

źródło: opr. własne, polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-05-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved