Sezon zasadniczy I ligi siatkarzy dobiega końca. Wciąż trwa jednak walka nie tylko o jak najlepsze miejsce przed play-off, ale również o bycie w ósemce. Nierozstrzygnięta jest również kwestia ostatniego spadkowicza. Czy 28. seria przyniesie odpowiedzi? W tej kolejce pauzuje MCKiS Jaworzno.
Spadkowicze bez szans?
28. kolejkę otworzy pojedynek pomiędzy AZS-em AGH Kraków a BBTS-em Bielsko-Biała. Krakowianie po poprzedniej kolejce stracili już nawet matematyczne szanse na utrzymanie. W zupełnie innej sytuacji są bielszczanie, którzy wciąż walczą o jak najwyższe miejsce przed fazą play-off. Bezsprzecznym faworytem tego pojedynku będą gospodarze i każdy inny wynik niż powtórzenie rezultatu z pierwszej części sezonu będzie można uznać za niespodziankę.
Również w kategorii sensacji będzie można rozpatrywać urwanie choćby punktu przez SMS PZPS Spałę w Radomiu. Czarni kontynuują serię zwycięstw. W lidze nie przegrali od początku stycznia i nie wygląda, jakby chcieli się zatrzymać. W sobotę będą mieli podwójną motywację. Radomianie walczą nie tylko o jak najwyższe miejsce przed play-off, ale również mają do wyrównania rachunki z uczniami SMS-u. W grudniu bowiem to podopieczni Jacka Nawrockiego triumfowali 3:0.
Walka o ósemkę
Astra Nowa Sól wciąż ma matematyczne szanse na awans do ósemki. Do Visły nowosolanie tracą bowiem tylko dwa punkty. W sobotę czeka ich trudny rywal – Lechia Tomaszów Mazowiecki. Tomaszowianie wygrali ostatnie cztery mecze za trzy punkty i są obecnie wiceliderami tabeli. W grudniu lechiści triumfowali 3:1. Astra nie jest jednak na straconej pozycji. Podopieczni trenera Copa wielokrotnie pokazali, że potrafią postawić się wyżej notowanym rywalom, szczególnie przed własną publicznością. Czy powtórzą tę sztukę w sobotę?
Znacznie łatwiejsze zadanie czeka BKS Visłę Proline Bydgoszcz. Podopieczni trenera Masnego podejmą bowiem Olimpię Sulęcin. Ekipa trenera Chajca jest zupełnie bezradna. Jako pierwsza straciła szansę na utrzymanie w lidze a ich seria porażek trwa od grudnia. Sulęcinianie przegrali trzynaście meczów z rzędu a tylko w pierwszych dwóch z tej serii zdobyli po punkcie. W pierwszej części sezonu Olimpia postawiła się Viśle i wygrała 3:2, jednak biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję zespołu z Sulęcina nawet ugrany jeden set będzie sukcesem.
Hit w Chełmie?
ChKS Chełm już jakiś czas temu zapewnił sobie wygraną w rundzie zasadniczej. Chełmianie w ostatnim czasie mają swoje problemy, również zdrowotne. Przegrali kilka meczów a ostatnio wygrali dopiero po tie-breakach z ekipami, które walczą o utrzymanie. W sobotę do Chełma przyjedzie KPS Siedlce. Siedlczanie wracają do dyspozycji po kontuzjach. Zapowiada się więc ciekawy mecz. W pierwszej części sezonu starcie ówczesnego lidera z wiceliderem zawiodło a ChKS wygrał bez straty seta. Patrząc na bieżącą dyspozycję obu zespołów może być znacznie ciekawiej.
– To jest wybitny zespół, co pokazuje przez większą część sezonu. Ostatnio w jego szeregach też pojawiły się kontuzje. Jednak ma już zapewnione pierwsze miejsce na koniec rundy zasadniczej, więc może sobie pozwolić na rotowanie składem czy jakąś porażkę. Może też jest w innym cyklu treningowym, przygotowując się do play-off. My skupiamy się na sobie. Chcemy zrewanżować się liderowi za porażkę w Siedlcach. Mimo że w pierwszej rundzie przegraliśmy 0:3, to ten wynik nie oddaje przebiegu spotkania, bo w każdym z setów była bardzo wyrównana gra. Jedziemy więc do Chełma zdobyć jakieś punkty, a najlepiej pełną ich pulę – powiedział w rozmowie z naszym portalem Rafał Prokopczuk.
Anioły, BAS czy Avia?
W sobotę przed CUK Aniołami Toruń ciekawe wyzwanie. Torunianie udadzą się do Kluczborka na mecz z Mickiewiczem. W pierwszej części sezonu ekipa z Torunia przegrała 1:3. Teraz każdy punkt będzie na wagę złota, bowiem Anioły wciąż mają szansę na utrzymanie. Mickiewicz miał ostatnio swoje problemy, przegrał dwa mecze z rzędu 0:3, ale w środę odrabiając zaległości pokonał MCKiS w trzech setach. Którą twarz podopieczni trenera Łysiaka zaprezentują w sobotę? – W każdym meczu gramy o zwycięstwo. Tutaj się nic nie zmieniło. Do Kluczborka pojedziemy zagrać odważną i dobrą siatkówkę oraz przywieźć punkty do Torunia – zapowiedział Mateusz Podborączyński.
Kolejkę zamknie niezwykle ciekawy mecz w Świdniku. PZL LEONARDO Avia podejmie REA BAS Białystok. Świdniczanie są w kryzysie, przegrali sześć spotkań z rzędu i aktualnie są na 10. miejscu. BAS jest 11. i ma 3 punkty straty do świdniczan a zaledwie jeden przewagi nad znajdującymi się w strefie spadkowej Aniołami. Podopieczni trenera Jurkojcia pokazali ostatnio, że potrafią być niebezpieczni – pokonali na wyjeździe Visłę 3:1 i byli blisko wygrania we własnej hali z ChKS-em. Co prawda do gry wrócił już atakujący Avii Tomasz Kryński, jednak gospodarzom będzie trudno powtórzyć wynik z pierwszej części sezonu, kiedy to wygrali 3:0.
I liga siatkarzy – gdzie oglądać?
Z 28. kolejki zaplanowano jedną transmisję telewizyjną. W Polsacie Sport Fight pokazany zostanie mecz pomiędzy PZL LEONARDO Avią Świdnik a REA BAS-em Białystok. To spotkanie odbędzie się w niedzielę 23 marca o 20:30.
Tym razem odbędzie się również jedna transmisja internetowa. Mecz pomiędzy BBTS-em Bielsko-Biała a AZS-em AGH Kraków zostanie pokazany na platformie Polsat Box Go. Ten pojedynek odbędzie się w piątek 21 marca o 18:00.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn