Strona główna » Czy Anioły znów odlecą? Kolejka z potencjałem na zamieszanie w tabeli

Czy Anioły znów odlecą? Kolejka z potencjałem na zamieszanie w tabeli

inf. własna

12. kolejka zaplecza PlusLigi obfituje w mecze z potencjałem. Tę serię PLS 1. Ligi otworzy starcie przedostatniej z ostatnią drużyną a zamknie pojedynek wicelidera z 3. ekipą w tabeli. W wielu spotkaniach trudno wskazać jednoznacznego faworyta a ewentualne niespodzianki mogą ponownie mocno wpłynąć na układ tabeli.

Kto wykorzysta szansę?

Rywalizację w 12. kolejce rozpocznie mecz pomiędzy ostatnią i przedostatnią drużyną w tabeli. Pierrot Czarni Radom podejmą bowiem SMS PZPS Spałę. Dotychczas ekipa ze Spały była dobrym zespołem do przełamania się. Poza jednym zwycięstwem SMS ponownie jest dostarczycielem punktów. W kategoriach sporej niespodzianki można będzie traktować to, że Czarni w czwartek nie sięgną po cenne punkty do tabeli. W poprzednim sezonie radomianie we własnej hali wygrali 3:0. Tym razem SMS być może pokusi się o wygranie seta, jednak o doprowadzenie do tie-breaka będzie im ciężko.

W drugim meczu tego dnia BBTS Bielsko-Biała podejmie Mickiewicza Kluczbork. Obie ekipy ostatnie mecze ligowe nie zaliczą do udanych. Mickiewicz najpierw przegrał we własnej hali a następnie uległ Sparcie na wyjeździe. BBTS po porażkach na wyjeździe ze Stalą i GKS-em ostatnio przed własną publicznością przegrał z beniaminkiem z Augustowa. Bielszczanie dodatkowo we wtorek grali swój mecz Pucharu Polski – tam po bardzo ciekawej walce odwrócili losy i pokonali 3:2 MKS Będzin. Postawa obu zespołów to spora niewiadoma. W ostatnim czasie w lidze bielszczanie nie przegrywali u siebie z Mickiewiczem i wiele wskazuje na to, że tę serię powinni podtrzymać.

Będzie zaskoczenie w piątek?

Kolejne dwa spotkania tej serii odbędą się w piątek. GKS Katowice we własnej hali podejmie Astrę Nowa Sól. Niepokonany lider tabeli będzie zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Nowosolanie w tym sezonie nie są zbyt często sprawcami niespodzianek, choć jeśli im się to zdarza, to głównie na wyjeździe. Katowiczanie natomiast we własnej hali mieli już problemy z kilkoma doświadczonymi pierwszoligowcami. Jeśli Astrze uda się doprowadzić do tie-breaka, to będzie można to traktować jako spory sukces.

KPS Siedlce ostatnio w końcu się przełamał i wygrał dwa spotkania po tie-breaku. Teraz siedlczan czeka spotkanie z ciekawym rywalem. W kolejnym meczu podopieczni trenera Chwastyniaka zmierzą się ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Beniaminek w tym sezonie często pokazywał, że potrafi walczyć, ale miał problemy z postawieniem kropki nad i. W poprzedniej kolejce dość niespodziewanie pokonali jednak Mickiewicza, nie tracąc przy tym seta. Pojedynek w Siedlcach zapowiada się niezwykle ciekawie i bardzo trudno wskazać tu faworyta.

Sobota z potencjałem

Grające nierówno zespoły spotkają się w sobotę w Jaworznie. MCKiS podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki. Obie drużyny mają za sobą zarówno ważne zwycięstwa jak i dość niespodziewane porażki. Ostatnio Lechia uległa we własnej hali KPS-owi. Z tym zespołem również po tie-breaku przegrali jaworznianie. Bardzo trudno przewidzieć, na co mogą nastawiać się kibice, którzy w sobotę obejrzą ten pojedynek. Ostatnie mecze w Jaworznie zamykały się w trzech setach. Niewykluczone, że najbliższe spotkanie będzie bardziej zacięte. Wiele jednak będzie zależało od formy liderów zespołów.

NECKO Augustów jest na fali wznoszącej. Tę passę beniaminek będzie chciał podtrzymać tym razem w domowym spotkaniu. Po dwóch cennych wyjazdowych zwycięstwach ekipa z Augustowa podejmie PZL LEONARDO Avię Świdnik. Świdniczanie po przełamaniu z SMS-em niespodziewanie pokonali na wyjeździe Stal. W ostatniej kolejce już we własnej hali zostali jednak boleśnie sprowadzeni na ziemię przez lidera rozgrywek. Avia, chcąc uniknąć powrotu do strefy spadkowej, musi wywieźć jakieś punkty z Augustowa. Gospodarze jednak łatwo ich nie oddadzą. Choć obie drużyny dzieli kilka miejsc w tabeli (NECKO jest 10. a Avia 13.), to beniaminek ma zaledwie jeden punkt przewagi nad rywalami a zarazem jeden straty do 7. obecnie Astry. Tu walki zdecydowanie nie zabraknie.

Równie ciekawie zapowiada się mecz w Bydgoszczy. Choć BKS po bardzo dobrym początku ostatnio zaliczył serię czterech porażek, to nie można mu odmówić woli walki. Do Bydgoszczy przyjedzie Nowak-Mosty MKS Będzin. Będzinianie nie prezentują się najlepiej. Choć zajmują obecnie 8. miejsce a BKS jest dopiero 11. to obie drużyny mają tyle samo punktów na swoim koncie. Dodatkowo MKS ma za sobą trudny mecz Pucharu Polski, w którym mimo wyraźnego prowadzenia przegrali i odpadli z rozgrywek. Co prawda w ostatnich spotkaniach w I lidze to głównie będzinianie wygrywali w Bydgoszczy, nie zapowiada się, by bez większych problemów sięgnęli po trzy oczka.

Czy będzie nowy wicelider?

12. serię spotkań zamknie mecz w Nysie. Stal podejmie CUK Anioły Toruń. Torunianie nie przegrali w lidze meczu od września i z pewnością zrobią wiele, by tę serię utrzymać. Obie drużyny mają na swoim koncie spotkania Pucharu Polski – w środę torunianie przegrali z IM Rekord Volley Jelcz-Laskowice a Stal pokonała Enea Energetyka Poznań. Zespół z Nysy ma już na swoim koncie porażkę we własnej hali – 15 listopada dość niespodziewanie ulegli Avii 2:3. Wiele wskazuje na to, że w niedzielę również kibice zgromadzeni w nyskiej hali będą świadkami tie-breaka. Szczególnie, że stawka jest wysoka – zwycięzca zostanie wiceliderem tabeli.

I liga mężczyzn – gdzie oglądać?

W najbliższej kolejce tylko jedno spotkanie będzie transmitowane. Kibice będą mogli obejrzeć mecz pomiędzy BBTS-em Bielsko-Biała a Mickiewiczem Kluczbork. Pojedynek zaplanowano na czwartek 27 listopada na 20:00. Transmisję telewizyjną będzie można śledzić na antenie Polsatu Sport 3 oraz za pośrednictwem platformy Polsat Box Go. 

PlusLiga