Strona główna » Zwycięski marsz suwalczan i błysk I-ligowca. Grand Prix w Ustce to już historia

Zwycięski marsz suwalczan i błysk I-ligowca. Grand Prix w Ustce to już historia

inf. własna, plusliga.pl

fot. plusliga.pl

Kolejna edycja Grand Prix siatkarzy to już przeszłość. W niedzielę w Ustce rozegrano spotkania finałowe. W meczu o III miejsce lepszy okazał się Trefl Gdańsk, pokonując PGE GiEK Skrę Bełchatów – 2:1. Spotkanie finałowe zaś było nieco krótsze, a górą okazał się Ślepsk Malow Suwałki, ucierając nosa I-ligowym CUK Aniołom Toruń – 2:0.

Niespodzianka w półfinale?

Po sobotnich wymagających zmaganiach fazy grupowej cztery najlepsze zespoły zameldowały się w półfinałach. Z turniejem dzień wcześniej pożegnał się I-ligowym KPS Siedlce, a także obrońcy tytuły sprzed roku – PGE Projekt Warszawa. Stołecznych grupowi przeciwnicy nie oszczędzali, a na ich nieszczęściu przepustkę udało się ugrać toruńskim aniołom.

Punkt o godzinie 10 niedzielną rywalizację otwarło pierwsze z półfinałowych spotkań, w którym naprzeciwko siebie stanęły Ślepsk Malow Suwałki oraz PGE GiEK Skra Bełchatów. Suwalczanie od początku prezentowali się znakomicie, mając dziś tzw. 'dzień konia’. Siatkarzom Ślepska wychodziło niema wszystko, co szybko przełożyło się na budowę przewagi. Konsekwencja zaś poprowadziła ich wprost do wygranej – 25:12. W drugim secie bełchatowianie mieli jeszcze nadzieję na przełamanie. Tak się jednak nie stało, a po ich stronie nie brakowało niedociągnięć. Ostatecznie raz jeszcze górą okazała się drużyna z Suwałk, pewnie meldując się w finale imprezy – 25:17.

W drugim meczu 1/2 wrażeń było nieco więcej, a całość zwieńczył dopiero tie-break. Na placu boju zameldowały się zaś Trefl Royal Seafood Gdańsk i CUK Anioły Toruń. Gdańszczanie przed rokiem zdobyli srebro i tym razem stanęli przed szansą na poprawę ówczesnego rezultatu. Początkowo wszystko wskazywało właśnie na nich, a mocne otwarcie zapewniło im prowadzenie 1:0 – 25:18. Tak kolorowo nie było w drugiej odsłonie meczu. Łatwa wygrana pokrzyżowała losy ekipie, a jak z nut zaczęli grać torunianie – 25:14. W tie-breaku Aniołom ponownie udało się całkowicie przyćmić faworytów, zwyciężając – 15:9.

Faworyci z tarczą

Spotkania medalowe zainaugurowało starcie gdańskiego Trefla ze Skrą Bełchatów. Krążek był tylko jeden, a głodnych sukcesów kandydatów aż dwóch. Początek starcia o brąz należał do wyrównanych. Do samego końca wynik pozostawał niewiadomą, lecz w decydujących momentach bełchatowianie nie okazali się niezawodni, wygrywając – 25:22. Bardzo podobnie wyglądał drugi set, w którym także żadna ze stron nie była w stanie zbudować pokaźnej przewagi. Partia znów zakończyła się przy stanie 25:22, lecz tym razem triumfatorem była drużyna z Gdańska. Na żyletki bito się także w tie-breaku, po którym na podium ponownie zameldowali się siatkarze Trefla Gdańsk – 15:13.

W finale faworyci również stanęli na wysokości zadania. Awans Aniołów był dużą niespodzianką, lecz tym razem nie mieli oni szans w starciu z PlusLigowcem. Ślepsk Malow Suwałki poszedł za ciosem, wykorzystując każde niedociągnięcie przeciwników. Pomimo chęci torunianom brakowało argumentów, a chaos nie sprzyjał gonieniu. O ile w pierwszym secie mogło się to wszystko różnie potoczyć – 25:23, tak w drugi przewaga suwalczan była już wyraźniejsza – 25:20. Tym samym siatkarze z Suwałk mogą wrócić do siebie w szampańskich nastrojach, skupiając się na przygotowaniach do hali.

Bardzo się cieszymy, że mogliśmy uczestniczyć w tym turnieju. Pogoda dopisała, a my jesteśmy prawie w komplecie, bo jest na 9. Jesteśmy praktycznie nowym zespołem, więc ten czas także działa na naszą korzyść, aby móc zbudować nowe relacje, poznać się trochę lepiej. A sama rywalizacja? Na pewno nie jest to pik naszej formy, ale staraliśmy się dać od siebie wszystko, co na ten moment mamy najlepsze i tym bardziej cieszymy się z tego rezultatu – powiedział w rozmowie z mediami ligowymi atakujący Ślepska Malow Suwałki, Bartosz Filipiak.

Wyniki fazy finałowej Grand Prix siatkarzy 2025

Półfinały

Ślepsk Malow Suwałki – PGE GiEK Skra Bełchatów 2:0 (25:12, 25:17)

Trefl Royal Seafood Gdańsk – CUK Anioły Toruń 1:2 (25:18, 14:25, 9:15), 

Mecz o 3. miejsce

Trefl Royal Seafood Gdańsk – PGE GiEK Skra Bełchatów 2:1 (22:25, 25:22, 15:13)

Finał turnieju

Ślepsk Malow Suwałki – CUK Anioły Toruń 2:0 (25:23, 25:20)

Zobacz również:

Luciano De Cecco mógł nie grać wcale. Jednak PlusLiga go przekonała

PlusLiga