GP PLS: Plusligowe zespoły lepsze w pierwszych meczach grupy B

W pierwszych meczach grupy B PreZero Grand Prix PLS siatkarzy plusligowe zespoły mierzyły się z drużynami z Tauron I ligi. Verva Warszawa Orlen Paliwa zdecydowanie pokonała BKS Visłę Bydgoszcz 2:0. Natomiast w drugim spotkaniu, bardziej wyrównanym, KGHM Cuprum Lubin wygrał z LUK Politechniką Lublin 2:1, chociaż to lublinianie lepiej prezentowali się w pierwszym secie.

Mecz lepiej otworzyli warszawianie, którzy po pojedynczym bloku Michała Superlaka objęli dwupunktowe prowadzenie (3:1). Między zespołami zawiązała się wyrównana walka, jednak przewaga wciąż była po stronie Vervy, w której w ataku bardzo dobrze spisywali się Michał Superlak i Andrzej Wrona (11:7). Siatkarze ze stolicy stopniowo powiększali różnicę punktową, lepiej radzili sobie w bloku oraz w ofensywie (20:15). W końcówce, mimo dobrej postawy Patryka Strzeżka oraz trudnej zagrywki Mariusza Marcyniaka, warszawianie nie pozwolili bydgoszczanom na odrobienie strat – seta punktowym atakiem zakończył Michał Superlak (25:20).

W drugiej partii w zespole z Warszawy na boisku pojawili się nowi zawodnicy. Nie wpłynęło to jednak na jakość gry – dobra postawa w obronie oraz na siatce już od początku pozwoliła warszawianom na objęcie prowadzenia (3:1). Verva stopniowo powiększała przewagę, bardzo dobrze w ataku spisywał się Jakub Ziobrowski (13:7). W drugiej części seta bydgoszczanie zaczęli stopniowo odrabiać straty, na siatce punktował Kamil Kosiba (12:16). Po mocnym ataku Patryka Strzeżka na prawym skrzydle Visła traciła już tylko jedno „oczko” (17:18). Warszawianie szybko opanowali sytuację, trudna zagrywka Jakuba Ziobrowskiego dała jego zespołowi przewagę, a atak Jakuba Kowalczyka zakończył partię (25:18).

MVP: Michał Superlak

Verva Warszawa Orlen Paliwa – BKS Visła Bydgoszcz 2:0
(25:20, 25:18)

Drugi mecz dnia od początku pełen był wyrównanej walki. Lublinianie wypracowali trzypunktową przewagę, w ataku prym wiódł Wojciech Sobala (9:6). Zespół z Lubina szybko doprowadził do wyrównania za sprawą mocnych uderzeń Szymona Jakubiszaka (10:10). Przez większość seta gra toczyła się punkt za punkt, obie drużyny dobrze radziły sobie w obronie oraz na siatce (19:19). W końcówce dwupunktowe prowadzenie objęli siatkarze z Lublina po skutecznych akcjach Pawła Rusina, który zdobył również ostatni punkt w tej partii (25:23).

Drugiego seta lepiej otworzyli lubinianie (5:1). Siatkarze Cuprum mieli przewagę w bloku oraz w ataku, liderem pozostawał Szymon Jakubiszak (14:7). W połowie seta lublinianie zaczęli odrabiać straty, podopieczni trenera Pawła Ruska popełniali coraz więcej błędów, a po stronie LUK Politechniki punktował Jakub Wachnik (13:17). To jednak było za mało, by zatrzymać lubinian, którzy w końcówce utrzymali koncentrację i pewnie zwyciężyli 25:19.

Tie-breaka również lepiej rozpoczęli siatkarze z Lubina (3:1). Ich rywale nie poddawali się jednak i twardo walczyli o zwycięstwo, dzięki czemu doprowadzili do wyrównania (6:6). Mimo tego przewaga wciąż była po stronie lubinian, którzy objęli prowadzenie po efektownych akcjach Mariusza Magnuszewskiego (11:7). W końcówce drużyna Cuprum nie pozwoliła lublinianom na odrobienie strat, Paweł Rusin zakończył seta zepsutą zagrywką (12:15).

MVP: Adam Lorenc

LUK Politechnika Lublin – KGHM Cuprum Lubin 1:2
(25:23, 19:25, 12:15)