Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zostali zwycięzcami turnieju Giganci Siatkówki. W meczu finałowym podopieczni Luke’a Reynoldsa pokonali PGE Skrę Bełchatów po zaciętym, pięciosetowym spotkaniu. MVP został wybrany Tomasz Fornal. Przypomnijmy, że trzecie miejsce zajęła Verva Warszawa Orlen Paliwa.
Pierwsze momenty spotkania należały do Jastrzębskiego Węgla (6:3), ale po bloku Milada Ebadipoura i jego kontrze bełchatowianie doprowadzili do remisu (6:6). Gra znów się wyrównała, potem na dwa oczka odskoczyli gracze Luke’a Reynoldsa (14:12). To oni byli bardziej skuteczni (18:15) i po kolejnej udanej kontrze prowadzili 20:16. Rafał Szymura dał swojej ekipie piłkę setową (24:19) i po zepsutej zagrywce rywali premierowa odsłona dobiegła końca.
Po początkowej równej grze obu zespołów PGE Skra zaczęła świetnie grać blokiem (9:5). Do tego zespół prowadzony przez Michała Mieszko Gogola pewnie wykorzystywał swoje kontry i utrzymywał swoją zaliczkę (14:10). Na prawej flance nie zawodził Dusan Petković (18:12), do tego przeciwnicy nie unikali błędów (12:20). W grze były oba bełchatowskie skrzydła, z pola serwisowego nie schodził Karol Kłos (22:12). PGE Skra bardzo szybko miała piłkę setową i pewnie doprowadziła do remisu w całym spotkaniu.
Długo żadna z drużyn nie była w stanie narzucić swojego rytmu gry, dopiero przy serwisach Łukasza Wiśniewskiego jastrzębianie zbudowali sobie przewagę (8:5). Na to jednak szczęśliwym asem serwisowym odpowiedział Grzegorz Łomacz (7:8), ale świetny blok Patryka Cichosza-Dzygi przywrócił zaliczkę jego zespołowi (11:8). Po stronie Jastrzębskiego Węgla nie brakowało jednak prostych błędów (13:13), ale te zdarzały się również drużynie z Bełchatowa. Lepiej na siatce grali siatkarze ze Śląska i tuż przed kluczowym momentem seta prowadzili 20:17. Na lewym skrzydle pewnie swoje akcje kończył Tomasz Fornal (23:19) i to on chwilę później, ale już z prawej flanki, dał jastrzębianom setbola (24:20). Drugi z przyjmujących zakończył natomiast zmagania w tej odsłonie atakiem po ciasnym skosie.
Chociaż pierwsi dwa punkty więcej na swoim koncie mieli gracze z Bełchatowa, to jastrzębianie szybko nie tylko odrobili straty, ale dzięki sprytnym zagraniom wyszli na prowadzenie (7:5). PGE Skra zaczęła czytać zamiary ofensywy rywali (9:7), blokiem odwdzięczył się Łukasz Wiśniewski (9:9). Do tego Rafał Szymura dołożył mocne zagrywki (14:12), to samo zrobił Milan Katić (15:15) i walka rozpoczęła się na nowo. Norbert Huber wykorzystał kontrę i to jego zespół był minimalnie z przodu (19:18), jednak dobra gra w obronie przeciwników sprawiła, że sytuacja się odwróciła (20:19). Huber zaserwował asa, a jako pierwsi piłkę setową miał jego zespół i to Ebadipour udaną kontrą doprowadził do tie-breaka.
Początek decydującej odsłony należał do Jastrzębskiego Węgla, który pewniej kończył swoje akcje na skrzydłach (5:3). Przy zmianie stron podopieczni Luke’a Reynoldsa prowadzili 8:5, Rafał Szymura dołożył blok (9:5). Straty bełchatowian zmniejszył serwis Ebadipoura (7:9), a autowy atak Fornala sprawił, że jego zespół miał tylko oczko przewagi (13:12). Akcja środkiem dała Jastrzębskiemu Węglowi meczbola, ale kibiców czekała gra na przewagi (14:14). Kontra Rafała Szymury zakończyła cały turniej.
PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 2:3
(20:25, 25:15, 21:25, 25:23, 14:16)
Składy zespołów:
Skra: Kłos (8), Katić (9), Ebadipour (22), Petković (19), Łomacz (2), Huber (15), Milczarek (libero) oraz Filipiak (1), Piechocki (libero), Bieniek i Mitić
Jastrzębski Węgiel: Bucki (20), Kampa (1), Gladyr (5), Cichosz-Dzyga (5), Fornal (16), Szymura (19), Popiwczak (libero) oraz Wiśniewski (10) i Wawrzyńczyk (1)
Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu
źródło: inf. własna
