Choć sezon reprezentacyjny trwa w najlepsze, a przed siatkarkami najważniejsza impreza sezonu, to myślami powoli wszyscy kierują się w stronę nadchodzącego sezonu ligowego. Kwestie przyszłości w klubie z pewnością ma w głowie Magdalena Stysiak. Atakująca reprezentacji Polski gra w jednym klubie z Melissą Vargas, która właśnie przedłużyła kontrakt z Fenerbahce.
We wtorek informowaliśmy o przedłużeniu kontraktu Melissy Vargas z Fenerbahce Stambuł. Pochodząca z Kuby reprezentantka Turcji zostanie w tureckiej ekipie na trzy kolejne sezony. Nie jest tajemnicą, że taka sytuacja znacznie komplikuje plany 23-letniej Polki, która do klubu z Turcji trafiła z zamiarem rozwoju.
W KWADRACIE OD STYCZNIA
Pierwotnie Magdalena Stysiak miała pozostać w Fenerbahce Stambuł, ale przedłużenie umowy reprezentantki Turcji sprawia, że atakująca reprezentacji Polski prawdopodobnie miałaby spory problem, by wedrzeć się do pierwszego składu. Choć w drużynie ze Stambułu występuje od 2023 roku to już na początku poprzedniego sezonu przegrała rywalizację o miejsce w pierwszej szóstce z Vargas. Polka niewiele grała do końca sezonu i mimo zdobycia mistrzostwa Turcji, mogła odczuwać niedosyt z powodu bycia rezerwową zawodniczką.
POJAWIŁ SIĘ NOWY KIERUNEK
Stysiak aktualnie trenuje w Szczyrku, gdzie wraz z reprezentacją Polski siatkarek przygotowuje się do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Atakująca jest w bardzo dobrej formie, co udowodniła już w Lidze Narodów, gdzie Polki zdobyły brązowy medal. Impreza czterolecia będzie kolejną okazją do udowodnienia swojej dyspozycji, ale czy w zestawieniu z Melissą Vargas może liczyć na uznanie klubu?
Jak się okazuje, Magdalena Stysiak może pozostać w Turcji ale niekoniecznie w drużynie ze Stambułu. Jak informuje voleybolmagazin.com, atakująca reprezentacji Polski jest w kręgu zainteresowań Turk Hava Yollari. Klub sponsorowany przez linie lotnicze Turkish Airlines ponoć złożył już ofertę, więc prawdopodobnie wszystko rozstrzygnie się w najbliższym czasie.
Zobacz również:
źródło: inf. własna, voleybolmagazin.com