Pojedynek siatkarek z Rzeszowa i Radomia zapowiadał się na ciekawy, ale ostatecznie skończył się trzysetowym zwycięstwem Developresu. Najbardziej wyrównana była premierowa odsłona, potem gospodynie całkowicie zdominowały wydarzenia na parkiecie. – Zwłaszcza początek był trudny, radomianki wywierały nas presję w polu zagrywki i nie radziłyśmy sobie w przyjęciu, ale pomimo wszystko dałyśmy radę i zakończyłyśmy ten pojedynek bez straty seta – mówiła Gabriela Orvosova, jedna z liderek rzeszowskiej ekipy.
Developres Rzeszów bez straty seta pokonał zespół z Radomia. Delikatne problemy gospodynie miały jedynie w premierowej odsłonie. – Zaskoczyły nas zagrywką, dobrze spisały się w systemie blok-obrona – mówiła Gabriela Orvosova, która szczerze przyznaje, że nie spodziewała się, że to spotkanie tak się rozstrzygnie. – Na pewno się nie spodziewałam takiego wyniku, że będzie 3:0. Może i rezultat wskazuje na to, że to było łatwe spotkanie, ale takie nie było – mówiła ofensywna siatkarka rzeszowskiej ekipy i dodała: – Zwłaszcza początek był trudny, radomianki wywierały nas presję w polu zagrywki i nie radziłyśmy sobie w przyjęciu, ale pomimo wszystko dałyśmy radę i zakończyłyśmy ten pojedynek bez straty seta – podsumowała Orvosova.
Z początku spotkania w wykonaniu rzeszowianek nie była zadowolona też rozgrywająca Developresu. – Początek nie był dobry w naszym wykonaniu i gra nie wyglądała najlepiej. Myślę, że od momentu, kiedy zaczęłyśmy lepiej zagrywać, a dziewczyny z Radomia zaczęły dostarczać nam więcej łatwych piłek, to dużo łatwiej gra się na siatce i głównie nasza zagrywka ułatwiła nam zadanie – analizowała Katarzyna Wenerska, która na swoim koncie miała dwa punktowe bloki. – W bloku nie jestem jakimś orłem, więc dla mnie każdy wyblok czy blok to wielka radość – cieszyła się rozgrywająca.
W szeregach radomianek mocno kulało przyjęcie, a Developres Rzeszów zagrywką punktował 7 razy. – Wydaje mi się, że głównym problemem radomianek było przyjęcie, nie do końca radziły sobie z naszą zagrywką i ciężko im było zagrać dobrze na siatce. Kiedy miały lepsze przyjęcie czy dogranie, to gra na siatce wyglądała już dość fajnie – oceniła rywalki Katarzyna Wenrska. Jej zespół w tym sezonie TAURON Ligi nie stracił jeszcze seta, podobnie jak ŁKS Łódź. Podopieczne Stephane’a Antigi w tabeli ustępują łodziankom jedynie ratio małych punktów.
źródło: Developres Rzeszów - Youtube, opr. własne