We Francji zakończyła się 20. kolejka spotkań. Palmę pierwszeństwa w tabeli niepodzielnie dzierży Tours VB, które wygrało z w tej rundzie z 3. zespołem zestawienia. W gorszych nastrojach jest Łukasz Kozub i jego Stade Poitiers, które na wyjeździe 0:3 uległo Spacers Tououse.
Dość wyraźnie swoje spotkanie 20. kolejki przegrało Stade Poitrvin VB Poitiers. Drużyna Łukasza Kozuba musiała na wyjeździe uznać wyższość Spacers Toulouse, choć w pierwszej i trzeciej odsłonie walczyła. Goście gorzej spisali się jednak w ofensywie, bowiem przy 66% skuteczności Spacers Toulouse mieli jedynie 46% po swojej stronie siatki. Liderem zwycięskiej ekipy był były gracz ZAKSY – Denis Kariagin, który wywalczył 16 oczek. Jego drużyna plasuje się dopiero na 12. miejscu, a Stade Poitiers jest 10.
Seta nie stracili także zawodnicy Narbonne Volley, którzy dość pewnie odprawili z kwitkiem zamykający tabelę Cambrai Volley. Spora w tym zasługa Jordiergo Ramona, który zdobył dla swojej drużyny 21 oczek, a jego ekipa plasuje się na 6. miejscu w tabeli. Pewnie swoje spotkanie wygrali zawodnicy Tourcoing Lille, 3:0 triumfując nad Paris Volley. Goście z Paryża nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w ataku, za to po stronie gospodarzy nie zawiódł Renan Buiatti – zdobywca 21 punktów. Także lider tabeli – Tours VB nie stracił seta, choć dwie partie kończyły się różnicą zaledwie dwóch oczek. Tours wygrało jednak obie końcówki z Saint-Nazire i w tabeli ma już 6 oczek przewagi nad goniącymi zespołami.
Jednym z ciekawszych meczów tej rundy był pojedynek Montpellier z Arago de Sete. Co prawda goście po długiej walce na przewagi triumfowali 34:32, ale była to jedyna partia, w której mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Potem inicjatywa należała już do gospodarzy, podopieczni Oliviera Lecat zanotowali 50% skuteczności w ataku, a ich liderem był Theo Faure, który wywalczył aż 23 oczka. Niewiele poprawiło to jednak sytuację w tabeli, bowiem nadal Montpellier musi oglądać się za siebie, będąc na 7. miejscu ma tylko punkt przewagi nad goniącymi ich rywalami.
Nice Volley-Ball oddał rywalom – Plessis Robinson tylko trzecią odsłonę spotkania we własnej hali. Ekipa prowadzona przez Rafaela Redwitza miała dobre przyjęcie i może nie imponowała w ofensywie, ale w porównaniu do rywali była o wiele bardziej skuteczna. Liderem z 19 oczkami był Celestin Cardin.
Tylko w jednym meczu doszło do podziału punktów. Chaumont VB 52 na własnym terenie musiało w tie-breaku uznać wyższość wiceliderów tabeli – Nantes Reze Metropole. Ekipa Huberta Henno postawiła 16 bloków, a do wygranej poprowadził ją Eduardo Neves, zdobywając 22 oczka. Tym samym zespoły zrównały się punktami, ale to Nantes jest wyżej w tabli.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi francuskiej mężczyzn
źródło: inf. własna