Warszawianie po długim i wymagającym turnieju, okazali się najlepszym zespołem w Polsce. Po sobotnim pięciosetowym spotkaniu w półfinale, w niedzielę oba zespoły powtórzyły ten wyczyn. Jednak w tym decydującym, piątym secie lepsi okazali się podopieczni Konrada Copa, którzy sięgnęli po złote medale mistrzostw Polski juniorów.
Początek finałowego spotkania był bardzo wyrównany (8:8). Przez większość seta oba zespoły naprzemiennie wymieniały się prowadzeniem. Jako pierwsi ten stan rzeczy przełamali warszawianie i prowadzili dwoma punktami (15:13). Dariusz Luks momentalnie zareagował i poprosił o czas. Po nim jastrzębianie odrobili minimalne straty i gra znów toczyła się punkt za punkt (20:20). W końcówce to zawodnicy z Jastrzębia Zdroju przejęli inicjatywę. Bardzo dobrą decyzją okazała się podwójna zmiana duetu Komorowski-Szymczak, którzy znacząco pomogli swojemu zespołowi wygrać pierwszego seta (25:23).
Drugą partię lepiej rozpoczęli siatkarze ze stolicy (5:3). Z czasem ich przewaga się powiększała, a jastrzębianie zaczęli popełniać proste błędy. Podopieczni Konrada Copa wykorzystywali to bezbłędnie i bardzo wyraźnie zbliżali się do wyrównania stanu meczu (17:11). Siatkarze z Jastrzębia starali się walczyć do końca, ale warszawianie bardzo konsekwentnie prowadzili grę i nie wypuścili tej przewagi już do samego końca (25:19).
W trzecim secie MOS Wola Warszawa od początku szła za ciosem i błyskawicznie zbudowała czteropunktową przewagę (8:4). Przy stanie 12:7 dla zespołu z Warszawy wydawało się, że podopieczni trenera Copa mają wszystko pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. Od tamtej pory załamała się gra warszawian, a jastrzębianie zaczęli wykorzystywać błędy rywali. Tym razem wydawało się, że to rozpędzeni jastrzębianie pewnie utrzymają swoją przewagę (21:18), ale ostatecznie set zakończył się grą na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali jastrzębianie i objęli prowadzenie w meczu (26:24).
W pierwszym fragmencie czwartej partii na minimalne prowadzenie wyszli jastrzębianie. Sytuacja szybko zmieniła się dzięki świetnej grze w ataku Bartosza Gomułki, który praktycznie w pojedynkę odpowiadał za ofensywę zespołu z Warszawy (7:5). Większość seta znów toczyła się w wyrównanej walce. O losach tego meczu decydowała końcówka czwartego seta. Tym razem to warszawianie lepiej rozegrali końcówkę i ostatni mecz tego turnieju będzie rozstrzygał się w tie-breaku (25:22).
Decydujący set zdecydowanie lepiej rozpoczęli jastrzębianie, którzy po świetnym ataku Michała Gierżota, już na początku mieli cztery punkty przewagi (6:2). Warszawianie nie składali jednak broni i przy zagrywkach Jakuba Buczka zniwelowali straty do jednego punktu (9:10). Ambicja zespołu z Warszawy została im wynagrodzona. Po emocjonującej końcówce to oni zwyciężyli 15:13, a bohaterem finału został Bartosz Gomułka, który zdobył 40 punktów.
MVP: Bartosz Gomułka
MOS Wola Warszawa – Jastrzębski Węgiel 3:2
(23:25, 25:19, 24:26, 25:22, 15:13)
Składy zespołów:
MOS: Strulak (10), Szlęzak (7), Gawrzydek (15), Gomułka (40), Antoński (6), Orlicz (2), Kulesza (libero), oraz Bulira (libero), Buczek (5), Łychowski, Kulesza
Jastrzębski: Cichosz (7), Czyżowski (5), Gruszczyński (2), Gierżot (21), Walczak (23), Połyński (9), Janicki (libero), oraz Fedak (libero), Szymczak (1), Komorowski, Chudziak
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Polski juniorów
źródło: inf. własna
