To już pewne – Włochy po raz kolejny zorganizują jedną z większych imprez siatkarskich w 2026 roku. Kibice w Italii będą mieli okazję śledzić na żywo mecz otwarcia oraz wszystkie mecze strefy medalowej czempionatu. To druga edycja mistrzostw Europy z rzędu, która zawita na włoskich arenach.
FORMALNOŚCI DOPIĘTE PRZED SPARINGIEM
Współorganizacja imprezy przez Włochów nie jest żadnym zaskoczeniem – już w marcu informowaliśmy o tym, kogo CEV wybrało na gospodarzy mistrzostw Starego Kontynentu. Faza grupowa ma zostać rozegrana w Finlandii, Rumunii, Bułgarii i we Włoszech, natomiast kolejne etapy turnieju ponownie mają zawitać do Italii. Te ustalenia miały jednak swoje oficjalne zwieńczenie w czwartek, 18 lipca.
Prezydent Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV) oraz Prezydent Włoskiej Federacji Piłki Siatkowej (FIPAV) – Aleksandar Boricić i Giuseppe Manfredi podpisali we wtorek porozumienie dotyczące organizacji Mistrzostw Europy 2026 mężczyzn. Do ceremonii podpisania doszło w Bolonii, tuż przed meczem sparingowym reprezentacji Włoch i Argentyny.
HISTORIA KRĘCI SIĘ WOKÓŁ WŁOCH
Mistrzostwa Europy lubią gościć w kraju znad Półwyspu Apenińskiego. W ubiegłym roku impreza również rozgrywała się w kilku państwach, a jednymi z gospodarzy byli właśnie włoscy siatkarze. Mecze grupy A odbywały się w Unipol Arena w Bolonii, PalaBarton w Perugii oraz w PalaRossini w Ankonie. Z kolei mecze o medale miały swoje miejsce w PalaFlorio w Bari i Palazzo dello Sport w Rzymie. Gospodarze turnieju choć w fazie grupowej byli niepokonani i przez całe zawody szli jak burza, to w wielkim finale ulegli wówczas Polakom 0:3. Wcześniej Włosi współorganizowali także mistrzostwa Europy w 2015 roku.
Można powiedzieć, że po rewolucji dotyczącej częstotliwości rozgrywania imprez międzynarodowych zarówno Włochy, jak i Polska podzieliły się organizacją turniejów. Na przestrzeni ostatnich lat wyglądało to podobnie (w Italii odbywały się także ostatnie dwie edycje mistrzostw świata, a w biało-czerwonej krainie często gościła chociażby Liga Narodów). Teraz Włosi zorganizują europejski czempionat, a Polakom przypadł zaszczyt gospodarza Mistrzostw Świata 2027. Dwa lata wcześniej – w 2025 roku – mistrza globu poznamy na nowszym terenie, bo na Filipinach.
MISTRZOSTWO EUROPY MA JESZCZE JEDEN ATUT
Wszystkie 12 drużyn, które zakwalifikowało się na mistrzostwa Starego Kontynentu marzy o złotym medalu czempionatu. Ale nie tylko najwyższy stopień podium będzie wówczas powodem do radości. Wreszcie zwycięzca turnieju otrzyma przywilej startu na igrzyskach olimpijskich, a więc złoci medaliści z 2026 roku wywalczą jednocześnie bilet do Los Angeles.
Zobacz również:
Polacy sprawdzą się po raz ostatni przed Paryżem – startuje turniej towarzyski w Gdańsku!
źródło: cev.eu, inf. własna