Erik Rohrs w poprzednim sezonie reprezentacyjnym pokazał się z bardzo dobrej strony. Reprezentacja Niemiec pod wodzą Michała Winiarskiego wywalczyła olimpijską kwalifikację, a Rohrs miał w tym swój udział. Przyjmujący nie weźmie jednak udziału w turnieju olimpijskim. Przeszkodziły mu w tym choroba i operacja, którą musiał przejść.
POWAŻNA CHOROBA ZAMKNĘŁA DROGĘ DO PARYŻA
23-letni siatkarz w tym sezonie miał walczyć o miejsce w składzie na igrzyska olimpijskie. Reprezentacja Niemiec olimpijskie przepustki dość niespodziewanie wywalczyła już w poprzednim sezonie.
Erik Rohrs znalazł uznanie w oczach Michała Winiarskiego i został powołany do szerokiej kadry, ale nie zagrał w ani jednym meczu Ligi Narodów. Wszystko przez poważną chorobę, z którą zmaga się siatkarz.
CHOROBA I OPERACJA
Rohrs zmaga się z chorobą zwaną zespół ujścia klatki piersiowej. Ta wywołała ekstazę czyli wstępne stadium tętniaka, co jak przyznał zdarza się tylko w 1% przypadków i utrudnia odpowiedni przepływ krwi. To z kolei spowodowało, że do ręki i palców trafiały małe zatory. W tracie treningów przyjmujący musiał więc walczyć między innymi zimnymi i zdrętwiałymi palcami.
Siatkarz musiał więc przejść poważną operację, która wykluczyła go z gry w narodowych barwach. Jak przyznał na swoim profilu Erik Rohrs, operacja się udała. „Niemniej jednak to po prostu pech, że wydarzyło się to akurat tego lata, 2 miesiące przed igrzyskami olimpijskimi, na które po sezonie w Lüneburgu miałem nadzieję się zakwalifikować. Moim marzeniem było po udanej kwalifikacji w październiku pojechać z chłopakami do Paryża. To niezwykła drużyna, której nieskończenie mocno kibicuję i życzę powodzenia na Igrzyskach 2024” – napisał na swoim profilu.
View this post on Instagram
źródło: opr. własne