Finlandia od wygranej 3:1 w meczu z Macedonią Północną rozpoczęła udział w mistrzostwach Europy. Dla dla Suomich tegoroczne EuroVolley jest wyjątkowe, bowiem po raz pierwszy od długiego czasu zagrają w swoim kraju na dużej imprezie. Ostatni raz Finlandia gościła ten turniej w 1993 roku.
Dla siatkarzy reprezentacji Finlandii to wyjątkowe wydarzenie. – Gra w mistrzostwach Europy, to zawsze jest coś ekscytującego, ale teraz szczególnie, gdyż gramy w naszym kraju po blisko 30 latach. Dla nas to jest wielka sprawa. Zawsze mieliśmy wspaniałych kibiców gdziekolwiek graliśmy, a teraz możemy wystąpić u siebie, więc to wielki zaszczyt – nie ukrywa Eemi Tervaportti, rozgrywający Suomich.
Grupowymi rywalami podopiecznych Joela Banksa będą oprócz Macedonii Północnej, także Rosjanie, Hiszpanie, Turcy i Holendrzy. – Rosja na pewno jest faworytem w grupie. Myślę, że dalej będzie to już wyrównana rywalizacja i wszystkie inne drużyny mogą się zakwalifikować. Naszym celem jest prezentowanie się lepiej z meczu na mecz i sprawdzenie, co nam to da. Mam nadzieję, że uda nam się wyjść z naszej grupy – ocenił doświadczony rozgrywający.
Eemi Tervaportti opowiedział także o przygotowaniach do turnieju. – Mieliśmy długi okres przygotowawczy, prawie 3,5 miesiąca. Moim zdaniem zaliczyliśmy naprawdę udane lato z ciężkimi treningami i budowaniem zespołu. Ze względu na COVID nie mogliśmy rozegrać wielu meczów towarzyskich i graliśmy tylko w Estonii i na Łotwie. Sparingi te dostarczyły nam cennych informacji na temat rzeczy, w których musieliśmy się jeszcze udoskonalić, ale momentami graliśmy naprawdę bardzo dobrze – przyznał. Po zakończeniu turnieju Fin dołączy do Jastrzębskiego Węgla. – Oczywiście spodziewam się, że znów będziemy mieli udany sezon z JW. PlusLiga będzie naprawdę mocna w przyszłym sezonie i będzie dużo trudnych meczów – zakończył Eemi Tervaportti.
źródło: inf. własna
