Karuzela transferowa trwa w najlepsze, a według najnowszych doniesień Gian Luki Pasiniego jeden z czołowych reprezentantów Francji w przyszłym sezonie może zagrać w lidze rosyjskiej. Chodzi o Earvina N’Gapetha, który obecnie reprezentuje barwy Halbanku Ankara.
JEDNAK KIERUNEK ROSYJSKI?
Earvin N’Gapeth to jeden z czołowych reprezentantów Francji, który na swoim koncie ma medal igrzysk olimpijskich. Od lat przyjmujący stanowi o sile uznanych klubów na arenie międzynarodowej. W trakcie wieloletniej kariery Francuz grał w rodzimej lidze, w lidze rosyjskiej, włoskiej, katarskiej, irańskiej oraz tureckiej. W swoim, klubowym, dorobku medalowym ma dwa srebrne medale Ligi Mistrzów czy brąz Klubowych Mistrzostw Świata. W sezonie 2023/2024 Earvin N’Gapeth reprezentuje barwy Halbanku Ankara. Im bliżej końca rozgrywek tym więcej spekulacji jaki kierunek obierze mistrz olimpijski w kolejnym sezonie.
Przez moment Francuz łączony był z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Jednak według doniesień z ostatnich tygodni ten transfer nie dojdzie do skutku. Według włoskiego dziennikarza – Gian Luki Pasiniego w sezonie 2024/2025 Earvin N’Gapeth wróci do Rosji. Tym razem przyjmujący miałby zasilić szeregi Lokomitiwu Nowosybirsk, wcześniej występował w Kuzbassie Kemerowo oraz Zenicie Kazań.
kontrowersji nie zabraknie
Ewentualny transfer do ligi rosyjskiej z pewnością przyniesie wiele kontrowersji, jednak Earvin N’Gapeth nie byłby jedynym Francuzem, który mimo sytuacji w Europie zdecydował się grać w Rosji. W Zenicie Petersburg wciąż występuje libero reprezentacji Francji, Jenia Gebernikov. Na ostateczne potwierdzenie medialnych doniesień z pewnością będzie trzeba poczekać jeszcze kilka tygodni.
Zobacz również:
Earvin N’Gapeth zagra w ZAKSIE?
źródło: dal15al25.gazzetta.it