W tegorocznym Pucharze Polski udział weźmie jedynie sześć najlepszych na koniec pierwszej części sezonu zasadniczego ekip PlusLigi. Na razie pewny awans mają dwie drużyny: Jastrzębski Węgiel oraz Projekt Warszawa. O cztery pozostałe miejsca walczy w teorii 7 zespołów.
Część spotkań 13. kolejki odbyła się już przed świętami. Pozostałe ekipy zmierzą się w jej ramach pod koniec roku. Do końca pierwszej rundy fazy zasadniczej zostały więc dwie kolejki i kilka zaległych spotkań.
PEWNI AWANSU
Spokojnie na walkę o czołową szóstkę za swoimi plecami mogą oglądać się siatkarze z Jastrzębia-Zdroju oraz Warszawy. Mają oni na swoim koncie odpowiednio 33 i 32 punkty. To gwarantuje im już udział w Pucharze Polski.
Blisko tego są również dwie kolejne ekipy. Zarówno Asseco Resovia Rzeszów, jak i Aluron CMC Warta Zawiercie mają po 27 oczek w ligowej tabeli, a przed obiema ekipami do rozegrania jeszcze trzy spotkania. Łatwiejszy kalendarz mają gracze ze stolicy Podkarpacia. Przed nimi starcia z Cuprum Lubin, Bogdanką LUK Lublin oraz Treflem Gdańsk.
Zawiercian czekają natomiast bardziej wymagający rywale. Jeszcze w tym roku zagrają z mistrzem Polski, a następnie z zawsze groźną ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz PSG Stalą Nysa. Pomimo wszystko, podopieczni Michała Winiarskiego o udział w Pucharze Polski powinni być raczej spokojni.
2 miejsca, 5 kandydatów
Prawdziwa walka toczy się za plecami najlepszej czwórki. Tak przedstawia się tabela.
Teoretycznie w najlepszej sytuacji są gracze Trefla Gdańsk, którzy mają 25 punktów. W przedświątecznym pojedynku okazali się lepsi od Indykpolu AZS Olsztyn. Do rozegrania pozostały im dwa spotkania: z Eneą Czarnymi Radom oraz Asseco Resovią.
Sytuację skomplikowali sobie za to lublinianie, którzy przegrali ostatnio z beniaminkiem z Częstochowy. Na koncie Bogdanki LUK Lublin znajdują się 22 oczka, a przed nią do rozegrania dwa mecze: z Asseco Resovią i na zakończenie rundy ze słabo spisującym się GKS-em Katowice.
Sporą szansę na awans do Pucharu Polski mają za to gracze z Nysy. Oni również mogą pochwalić się 22 oczkami w tabeli, ale podopiecznych Daniela Plińskiego w teorii mają do zgarnięcia jeszcze 9 punktów. Na ich rozkładzie jest Projekt Warszawa, Ślepsk Malow Suwałki oraz Aluron CMC Warta Zawiercie.
Pierwszą ósemkę zamyka Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Słabsza postawa w tej części sezonu sprawiła, że wicemistrzowie Polski zgromadzili 21 punktów, a przed nimi jeszcze dwa pojedynki i to z zespołami zdecydowanie wyżej notowanymi: ekipą z Zawiercia oraz z Jastrzębia-Zdroju. – Pucharu Polski nie mamy już w swoich rękach i traktujemy go jako stracony. Jesteśmy drużyną złożoną z tak dobrych zawodników, że nie powinniśmy liczyć na innych. Samemu powinniśmy wykonać na tyle dobrą robotę, żeby samemu awansować do Pucharu Polski – mówił Marcin Janusz, rozgrywający kędzierzynian.
Ostatnią ekipą, która ma teoretyczne szanse na grę w Pucharze Polski jest Indykpol AZS Olsztyn. Przed nimi jeszcze trzy pojedynki, ale mocno skomplikowali oni sobie sprawę dość gładką porażką z Treflem Gdańsk. Przed podopiecznymi Javiera Webera zaległy mecz 5. kolejki z PGE GiEK Skrą Bełchatów oraz starcia z Projektem Warszawa i Ślepskiem Suwałki.
Kolejny w tabeli Exact Systems Hemarpol Częstochowa zgromadził do tej pory 14 oczek i zarówno on, jak i zespoły niżej sklasyfikowane nie mają już szans na udział w Pucharze Polski.
źródło: inf. własna