– To zwycięstwo jest trochę wymęczone, ale jednak zrobiliśmy to, co do nas należało. Wiedzieliśmy, że Mickiewicz to ciężki przeciwnik, więc tak naprawdę ta wygrana jest dla nas dużym prezentem na nowy rok. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni – powiedział po pokonaniu kluczborczan środkowy Olimpii Sulęcin Dawid Siwczyk.
Na koniec roku siatkarze Olimpii Sulęcin sprawili prezent swoim kibicom, pokonując we własnej hali wyżej notowanego Mickiewicza Kluczbork. Podopieczni Mariusza Łysiaka tylko w drugiej partii znaleźli sposób na pokonanie rywali, w efekcie trzy oczka zostały w Sulęcinie. – To zwycięstwo jest trochę wymęczone, ale jednak zrobiliśmy to, co do nas należało. Realizowaliśmy taktykę najlepiej jak potrafiliśmy. Wiedzieliśmy, że Mickiewicz to ciężki przeciwnik, więc tak naprawdę ta wygrana jest dla nas dużym prezentem na nowy rok. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Są to dla nas bardzo ważne trzy punkty – podkreślił Dawid Siwczyk, środkowy drużyny z Sulęcina, który już myśli o kolejnych spotkaniach. A na początku przyszłego roku sulęcinianie pojadą do Strzelec Opolskich, gdzie zmierzą się z miejscową ZAKSĄ. – Przed nami kolejne mecze. Mam nadzieję, że zagramy w nich równie dobrze albo nawet jeszcze lepiej. Zależy nam na tym, aby podtrzymać naszą dobrą grę – dodał zawodnik lubuskiej ekipy.
Olimpia nie była faworytem w pojedynku z Mickiewiczem, ale trzy punkty wywalczone z wyżej notowanym rywalem pozwoliły jej przesunąć się na dziewiąte miejsce w tabeli. Nie ma się więc co dziwić, że radości ze zwycięstwa nie ukrywał szkoleniowiec gospodarzy. – Bardzo cieszę się z postawy zawodników. W kluczowych momentach udźwignęli odpowiedzialność. Taktyka, którą wyznaczyliśmy sobie w obronie, została zrealizowana – stwierdził Tomasz Kowalski.
Wyróżnił on przede wszystkim Macieja Kordysza, który w starciu z kluczborczanami zapisał na swoim koncie 12 punktów i Rafała Maluchnika, który został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. – Jestem zadowolony z postawy Macieja Kordysza, który jest niezawodny na wysokich piłkach. Radzi sobie na nich bezbłędnie. Doceniam także Rafała Maluchnika, który został wyróżniony statuetką MVP. Poprowadził bardzo fajnie grę drużyny i wykorzystał środek – zakończył trener zespołu z Sulęcina.
źródło: inf. własna, Radio Zachód