– Finały mistrzostw Polski juniorek z trenerskiego punktu widzenia były turniejem, w którym wykazaliśmy się dużą odpornością psychiczną, mentalnie narzucając swój styl gry, w najbardziej potrzebnych momentach. Graliśmy zdecydowanie na wysokich piłkach i doświadczenia zdobyte w I lidze, bezpośrednio przełożyły się na skuteczność gry w systemie blok-obrona – tak skomentował złoty medal trener Wieżycy 2011 Stężycy Dawid Michor.
Szkoleniowiec stężyckich siatkarek nie krył w swojej wypowiedzi emocjonalnego podejścia do wszystkich lat budowania siatkówki w Stężycy. – Graliśmy bardzo dojrzałą i długimi fragmentami seniorską siatkówkę, zgodnie z tym jak się przygotowywaliśmy. Dla mnie natomiast ten turniej to było coś więcej, niż wygrywanie i przegrywanie akcji, błędy, skuteczne bloki, ataki, obrony, czy też asy. Złoto zdobyte w tym roku w Dębicy, jest dla mnie niczym dziecko, które po wielu sukcesach wzrastania, jak raczkowanie, pierwszy krok, pierwsze słowo, mówi w końcu: Tato kocham cię.
Trener przy okazji powrócił wspomnieniami do początków akademii w Stężycy. – Odwaga i ambicja zapoczątkowały mój wspaniały okres nowego życia w Stężycy. Dziewczyny, z którymi wspólnie rozpoczęliśmy budowę podwalin pod dzisiejsze sukcesy, dały przykład jak powinna wyglądać praca. Podniosły pierwszą poprzeczkę bardzo wysoko, nie tylko na niwie sportowej, edukacyjnej ale przede wszystkim w kontekście przyjaźni i budowania atmosfery mistrzów. Z każdym kolejnym rokiem, każda kolejna drużyna podnosiła poprzeczkę wyżej, nie bojąc się przegranej imponowały mi swoją determinacją.
Na koniec Dawid Michor podkreślił wkład wszystkich swoich zawodniczek w zdobycie tego złotego medalu. – Stojąc na najwyższym stopniu podium, czułem wielką dumę. Każda z zawodniczek nosząca koszulkę z naszym herbem, wniosła cegiełkę do tego sukcesu. Pięciokrotnie atakowaliśmy szczyt, zawsze będąc o maleńki krok od spełnienia marzenia. Jestem pewien, że to co zostało w sercu każdego z nas, dzielących wspólną drogę, jest prawdziwym skarbem. Pięknych chwil, łez wzruszenia i przyjaźni nikt nam nie odbierze. To one są najcenniejsze i wieczne.
źródło: Wieżyca 2011 Stęzyca - Facebook