LUK Politechnika Lublin wygrała komplet spotkań we własnej hali w fazie zasadniczej. Na zakończenie tej części sezonu lubelski pierwszoligowiec wygrał z bydgoszczanami bez straty seta. – Na pewno zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Przede wszystkim zagraliśmy spokojnie i bez błędów – to było najważniejsze, bo po ostatnich meczach, gdzie tych błędów zdarzało nam się sporo, zwracaliśmy na to dużo uwagi – powiedział po pojedynku trener Dariusz Daszkiewicz.
Na zakończenie fazy zasadniczej I ligi mężczyzn LUK Politechnika Lublin pokonała BKS Visłę Bydgoszcz 3:0. Lublinianie zdominowali spotkanie i byli lepsi od rywali w każdym elemencie. – Na pewno zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Przede wszystkim zagraliśmy spokojnie i bez błędów – to było najważniejsze, bo po ostatnich meczach, gdzie tych błędów zdarzało nam się sporo, zwracaliśmy na to dużo uwagi. Jeżeli chodzi o liczbę naszych błędów ten mecz przebiegał naprawdę bardzo fajnie. W ataku popełniliśmy około 5-6% błędów, więc naprawdę bardzo dobrze. W zagrywce było troszkę więcej błędów, ale też statystyki są bardzo dobre, bo 13 zepsutych zagrywek, ale aż 8 asów. To ryzyko nam się naprawdę opłaciło. Zagraliśmy dobry mecz – podsumował trener Dariusz Daszkiewicz.
W pierwszym meczu tych drużyn bydgoszczanie wygrali po tie-breaku. Większość osób spodziewała się równie zaciętego pojedynku w rewanżu, jednak Visła nie zdołała nawiązać wyrównanej walki. – To jest istotne w spotkaniach między wyrównanymi zespołami, bo w tym meczu bydgoszczanie nie pokazali tego, na co ich naprawdę stać. Jeżeli spotkamy się z nimi w fazie play-off, to na pewno nie będzie tak łatwo i przyjemnie, bo to jest bardzo mocny zespół i na pewno potrafi grać bardzo dobrą siatkówkę, co do tej pory pokazywał, bo jesteśmy dopiero trzecim zespołem, który ich pokonał. Atut własnej hali na pewno jest bardzo istotny. Czy poszedł jakiś sygnał? Myślę, że musimy skupiać się cały czas wyłącznie na sobie, nie patrzeć na przeciwnika tylko patrzeć na swoją grę, bo jeżeli my gramy dobrą siatkówkę, to wtedy ten wynik też będzie dobry – skomentował szkoleniowiec LUK Politechniki.
Drużyna już wcześniej przygotowywała formę przed fazą play-off. W pierwszej części lublinianie trafili na Mickiewicza Kluczbork. Spotkania między tymi zespołami zaplanowano na czwartek 8 kwietnia w Lublinie i niedzielę 11 kwietnia w Kluczborku. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. – Jest lżej, ale musieliśmy mocniej pracować, gdyż teraz czeka nas naprawdę dużo mocnego grania, dużo podróżowania, więc musieliśmy się przygotować na to spotkanie – zakończył Daszkiewicz.
źródło: inf. prasowa, opr. własne