– Skupiamy się na tym, by unikać błędów i utrzymać stabilny poziom gry. Bardzo ważne będzie wywieranie presji na zagrywce. Myślę, że mój zespół jest gotowy na ten mecz – powiedział przed ćwierćfinałem mistrzostw świata z Polkami trener Serbek Daniele Santarelli.
We wtorek wieczorem Polska zagra z Serbią o półfinał mistrzostw świata. W fazie grupowej podopieczne Daniele Santarelliego w trzech setach rozprawiły się z biało-czerwonymi. Teraz też są faworytkami spotkania, ale spodziewają się znacznie trudniejszej przeprawy.
– Obu zespołom zależy na wygranej. Nikt nie chce zakończyć rywalizacji na tym etapie. Polska jest silnym zespołem, który potrafi zaskoczyć. Nie spodziewam się powtórki z poprzedniego meczu. To będzie trudne spotkanie, a my musimy poprawić naszą grę i wskoczyć na inny poziom, bo łatwo na pewno nie będzie – powiedział szkoleniowiec reprezentacji Serbii Daniele Santarelli.
Według niego kluczowa w tym meczu będzie zagrywka oraz unikanie błędów własnych. – Polska jest bardzo dobrą drużyną. W tym meczu nie będziemy skupiać się tylko na jednym aspekcie, musimy podejść do sprawy bardziej kompleksowo. Skupiamy się na tym, by unikać błędów i utrzymać stabilny poziom gry. Bardzo ważne będzie wywieranie presji na zagrywce. Myślę, że mój zespół jest gotowy na ten mecz. Może nawet bardziej niż ja sam. Być może to zawodniczki powinny przekazać mi jakieś wskazówki. Nie mogę doczekać się tego spotkania, zapowiada się bardzo ciekawie – przyznał Włoch.
Odniósł się on do atmosfery na trybunach panującej podczas meczów polskiej części mistrzostw świata. – Spodziewam się niezwykłej atmosfery. Hala jest piękna i pewnie pojawi się komplet publiczności. Doping kibiców podczas naszego ostatniego meczu zrobił na mnie ogromne wrażenie. W tym momencie pojawia się też dodatkowa presja – ocenił trener Serbek.
O ile one grały już w finale mistrzostw świata, o tyle sam Santarelli nie ma doświadczenia w prowadzeniu drużyny narodowej na takim etapie mistrzowskich turniejów. – Nie mam doświadczenia w takich meczach. Nigdy nie grałem na mistrzostwach świata, to mój pierwszy raz. Cieszę się, że jestem w tym miejscu i że mogę być trenerem takiej drużyny. Chcę po prostu przekazać zawodniczkom pozytywną energię. Już niedługo przekonamy się, czy dobrze wykonaliśmy swoją pracę – zakończył Santarelli.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
