– Nasza gra nie wyglądała tak jak zwykle. Graliśmy dobrze w elemencie blok-obrona, nabijaliśmy dużo piłek, ale nie potrafiliśmy skończyć kontr, a Resovia to wykorzystała – powiedział w rozmowie z Tomaszem Swędrowskim z Polsatu Sport po porażce w meczu Pucharu CEV atakujący Aluron CMC Warty Zawiercie, Daniel Gąsior.
Resovia pokazała klasę
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów są o krok od półfinału Pucharu CEV. Wszystko dzięki wygranej u siebie 3:0 z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Podopieczni Giampaolo Medeiego rozegrali jeden z lepszych meczów w tym sezonie, ale zachowują spokój, bo przed nimi jeszcze rewanż w Sosnowcu. – Zagraliśmy super mecz, zwłaszcza w bloku. Nasze przedmeczowe założenia wypełniliśmy praktycznie w 100%. Jesteśmy z siebie bardzo zadowoleni, ale to zwycięstwo nam jeszcze nic nie daje, bo musimy stoczyć jeszcze bój z Wartą w Sosnowcu. Tam się rozstrzygnie, kto awansuje dalej – powiedział środkowy gospodarzy, Bartłomiej Mordyl.
W rewanżu rzeszowianom wystarczy wygrać dwa sety. Jeśli przegrają 0:3 lub 1:3, to o awansie zadecyduje złoty set. Na razie nie myślą jednak jeszcze o spotkaniu w Sosnowcu, bo przed nimi ligowy klasyk z ZAKSĄ. – Nastawiamy się na siatkarską wojnę. W Sosnowcu będzie dużo trudniej niż na Podpromiu. W międzyczasie musimy jeszcze pojechać do Kędzierzyna-Koźla i tam również rozegrać bardzo ciężki mecz. Teraz musimy odpocząć, zresetować głowy, a od jutra myśleć o spotkaniu z ZAKSĄ, a potem jechać do Sosnowca i powalczyć o półfinał Pucharu CEV – dodał zawodnik Asseco Resovii.
Zaciągnięty hamulec Warty
Rozczarowani po meczu w Rzeszowie byli przyjezdni, którzy niedawno ograli ekipę z Podkarpacia w ramach rozgrywek PlusLigi, ale tym razem ta sztuka im się nie udała. – Nasza gra nie wyglądała tak jak zwykle. Graliśmy dobrze w elemencie blok-obrona, nabijaliśmy dużo piłek, ale nie potrafiliśmy skończyć kontr, a Resovia to wykorzystała – krótko skwitował atakujący gości, Daniel Gąsior.
Drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego ma przed sobą rewanż w Sosnowcu, ale jeśli myśli o awansie do półfinału Pucharu CEV, to musi wygrać 4 sety. – Resovia zagrała skuteczniej niż w meczu ligowym u nas. Nie wierzyliśmy do końca, że możemy tutaj wygrać, nawet jak doszliśmy rywali. Tym razem Resovia okazała się lepsza, ale nie zwieszamy głów. Drużyna z Rzeszowa przyjedzie do nas za tydzień i zrobimy wszystko, aby wygrać – zakończył Gąsior.
Zobacz również
Wyniki Pucharu CEV siatkarzy
źródło: Polsat Sport