Zanim zaczął grać w siatkówkę, trenował piłkę nożną i koszykówkę. Damian Radziwon, bo o nim mowa, w wywiadzie dla klubowych mediów opowiedział, między innymi, jak współpracuje się mu z trenerem Masnym, o trenowaniu w Spale, czy o tym, jak zaczęła się jego przygoda z siatkówką.
W tym sezonie prezentujecie bardzo wysoką formę. Wygraliście szesnaście z dwudziestu jeden rozegranych meczów. Tylko jeden z pięciu przegranych skończyliście bez punktów. Spodziewaliście się przed sezonem takich wyników?
Damian Radziwon: – Na razie prezentujemy się naprawdę dobrze. Możemy być zadowoleni z tego, jak przebiega ten sezon. Przed sezonem nie mieliśmy jakiś wielkich nazwisk i inni też nie spodziewali się, że będziemy grać aż tak dobrze. Fajnie to wygląda. Cieszymy się, że gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej.
Czy ilość tie-breaków, które gracie w tym sezonie, bardzo was męczy?
– Po pierwszej rundzie przyzwyczailiśmy się do tie-breaków. Występowały one rzeczywiście bardzo często. Na szczęście od nowego roku zagraliśmy jeden tie-break, więc cieszymy się, że jest ich trochę mniej.
Pojawiają się w szatni żarty z tego powodu?
– Tak, dużo pojawia się jakichś żartów. Śmiejemy się, że moglibyśmy zaczynać mecze od 2:2.
Teraz chciałabym zapytać o współpracę z trenerem. Jak pracuję ci się z trenerem Masnym?
– Bardzo dobrze przebiega ta współpraca. Trener Masny daje okazję do wykazania się całej drużynie. Nie ma zawodnika, który siedzi od początku sezonu na ławce. Trener daje nam też dużo wskazówek. Bardzo fajne jest to, że swoje ogromne doświadczenie zawodnicze przekłada teraz na funkcje trenera.
Jak oceniasz swoją formę w tym sezonie?
– Obiektywnie mogę być zadowolony, mimo tego, że jestem bardzo wymagający w stosunku do siebie. Jestem w miarę szczęśliwy z tego, jak przebiega moja gra. Oczywiście występują mecze lepsze i gorsze, ale ogółem jest ok.
Nad jakimi elementami wiesz, że musisz jeszcze popracować?
– Takim elementem myślę, że byłby atak. W tym sezonie fajnie rozwinąłem się jeżeli chodzi o blok. Moja zagrywka cały czas jest dobra, więc właśnie w ataku jest pole do poprawy.
Autorem wywiadu jest Julia Rogowska
źródło: visla-bydgoszcz.pl