Na koniec 2022 roku w Czechach dokończono osiemnastą kolejkę. W niej wygrał CEZ, którego liderami byli Kewin Sasak i Łukasz Wiese. Inne drużyny z Polakami w składzie poniosły porażki, choć ponownie liderem VK Ostrava był Filip Jarosiński.
Na koniec roku w czeskiej ekstraklasie siatkarzy dokończono osiemnastą kolejkę. Już wcześniej, bo na początku grudnia, Dukla w czterech setach pokonała na wyjeździe Usti nad Labem, natomiast Jihostroj we własnej hali w takim samym stosunku rozprawił się z rywalami z Kladna.
CEZ Karlovarsko odniósł planową wygraną na wyjeździe z Aero Odolena Voda. Mecz zakończył się w trzech setach, ale podopieczni Marcina Krysia tanio skóry nie sprzedali, dwa z nich kończąc dopiero po batalii na przewagi. Kluczowa okazała się wyższa skuteczność gości w ataku oraz 9 ich bloków. Ich liderami byli Polacy. Kewin Sasak zgromadził na koncie 19 punktów, z czego 2 w bloku i 3 w polu serwisowym (przy skuteczności w ataku na poziomie 58%). Z kolei Łukasz Wiese dołożył 15 oczek, w tym 2 w bloku, a w ataku uzyskał 50% skuteczności. Dodatkowo 20 razy przyjmował zagrywkę rywali, popełniając 2 błędy. Wygrana ta sprawiła, że CEZ wszedł w nowy rok na pozycji lidera.
Nie powiodło się VK Ostrava, która dobrze zaczęła mecz z Lvi Praga, ale od drugiej partii do głosu doszli goście, którzy nie pozwolili już przeciwnikom wrócić do gry. Ich atutem był blok, którym punktowali 15 razy, a sami otrzymali od gospodarzy prawie 30 punktów po błędach własnych. Liderem w przegranej ekipie był Filip Jarosiński, który zdobył 17 oczek, w tym 2 w bloku, a pozostałe w ataku, w którym uzyskał ponad 40% skuteczności. Jeszcze lepiej spisał się w przyjęciu, w którym angażowany był 35 razy, a jego skuteczność w tym elemencie wyniosła 51%. Artur Błażej pojawiał się na boisku tylko na krótkich zmianach, ale popisał się 1 asem serwisowym. Natomiast Mariusz Połyński zgromadził na koncie 8 oczek, z czego 3 w bloku, 1 na zagrywce, a w ataku uzyskał 33% skuteczności.
Benatky nad Jizerou przegrał na wyjeździe z VK Pribram. Pierwsza odsłona mogła dawać gościom nadzieję na dobry wynik, ale w kolejnych byli już wyraźnie słabsi od przeciwników. Ci górowali w bloku (13 czap) oraz w ataku, a pierwszoplanową postacią w ich szeregach był Ygor Duarte, który zapisał na koncie 24 oczka. Po drugiej stronie siatki grą drużyny kierował Kamil Durski, który wywalczył 2 punkty na siatce, ale po raz kolejny Benatky musiał obejść się smakiem zdobyczy punktowej do tabeli.
Najwięcej emocji było w Brnie, gdzie gospodarze przegrywali już 1:2 z Black Volley Beskydy, ale odwrócili losy meczu, wygrywając w tie-breaku. Na siatce toczyła się wyrównana walka, ale ich atutem była zagrywka, którą punktowali 11 razy. Ich liderem był Marek Zmrhal (20 punktów), zaś przyjezdnym nie pomogło 27 oczek Marka Perryego.
Zobacz również:
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna
