Ostatnie dni udane były dla drużyny Damiana Sobczaka i Sebastiana Matuli, która odniosła dwa zwycięstwa. Dwie porażki na koncie zanotował za to zespół Macieja Krysiaka, a dwa przełożone mecze ma Łukasz Wiese i jego CEZ Karlovarsko.
W końcu przełamała się VK Ostrava, która w siódmej kolejce u siebie pokonała VK Pribram. Goście nie urwali nawet seta, a najwięcej w jednej partii zdobyli 23 punkty. Przewaga gospodarzy uwidoczniła się na siatce, gdzie uzyskali 50% skuteczności w ataku oraz 12 razy punktowali w bloku. Swoją cegiełkę do zwycięstwa dołożyli Polacy. Całe spotkanie rozegrał Sebastian Matula, który zdobył 1 „oczko”, a na lidera wykreował Davida Janku, który na swoim koncie zgromadził 17 „oczek”. Z kolei Sebastian Sobczak 12 razy angażowany był w przyjęciu, w którym jego skuteczność oszacowana została na 67%.
Gorzej poszło Black Volley Beskydy, który przegrał na wyjeździe z drużyną z Kladna. Dobrze się dla niego mecz zaczął, ale w kolejnych setach zabrakło mu zimnej krwi w końcówkach. W przyjęciu i bloku obie drużyny zaprezentowały się na porównywalnym poziomie, ale w ataku uwidoczniła się przewaga gospodarzy, którzy uzyskali 54% skuteczności. Przed porażką gości nie uchronił Maciej Krysiak, który zdobył 9 oczek, w tym 2 w bloku, a pozostałe w ataku, w którym jego skuteczność wyniosła 39%. Dużo pracy miał także w przyjęciu, bowiem zagrywkę rywali przyjmował 27 razy. Popełnił 6 błędów, a jego skuteczność w tym elemencie oszacowana została na 44%.
W pozostałych meczach Fatra Zlin w tie-breaku pokonała Usti nad Labem, a Lvi Praga w czterech setach musiała uznać wyższość Dukli Liberec. Atutu własnego parkietu nie wykorzystał Volejbal Brno, który także po czterosetowej batalii przegrał z Aero Odolena Voda. Z kolei potyczka Jihostroj Czeskie Budziejowice z CEZ Karlovarsko została przełożona na końcówkę stycznia.
Rozegrano też już czternastą kolejkę, w której doszło do konfrontacji polskich ekip. VK Ostrava pokonała we własnej hali Black Volley Beskydy. Mimo że goście w każdym z setów przekroczyli barierę 20 oczek, to nie zdołali wygrać żadnego z nich. Nie pomógł im tym razem Maciej Krysiak, który zdobył zaledwie 4 punkty, w tym 1 w polu serwisowym, a pozostałe w ataku, w którym jego skuteczność wyniosła 30%. Na podobnym poziomie spisał się w przyjęciu. Po drugiej stronie siatki swoją cegiełkę do drugiej wygranej z rzędu dołożyli Sebastian Matula i Damian Sobczak. Ten pierwszy wywalczył 1 punkt, a ten drugi 17 razy przyjmował zagrywkę rywali, a czynił to ze skutecznością na poziomie 47%.
W pozostałych meczach Jihostroj w trzech setach rozprawił się z VK Pribram. Również tylko trzy partie rozegrano w Brnie, gdzie miejscowy Volejbal wykazał wyższość nad drużyną z Kladna. Z kolei Fatra Zlin u siebie nie sprostała Lvi Praga, a Aero Odolena Voda pokonała w trzech odsłonach Duklę Liberec. Nie grał CEZ Karlovarsko, którego starcie z Usti nad Labem zostało przełożone na 22 grudnia.
Zobacz również
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna