Berlin Recycling Volleys to pierwszy zespół, któremu w tym sezonie Ligi Mistrzów udało się pokonać Aluron CMC Wartę Zawiercie. W 3. kolejce tych europejskich pucharów mistrzowie Niemiec triumfowali 3:1. – Ten mecz to ogromny sukces całej drużyny. Dobrze przyjmowaliśmy, nasza ofensywa była na wysokim poziomie, a Hannes Tille bardzo dobrze rozłożył atak i rewelacyjnie wykonał przedmeczowe założenia – chwalił swoich podopiecznych po zwycięstwie trener berlińczyków, Cedric Enard.
Zespół z Berlina bardzo dobrze zaprezentował się w 3. kolejce Ligi Mistrzów i jako pierwsza ekipa w tym sezonie pokonała zawiercian na europejskich parkietach. Wygrana była ważna dla szkoleniowca mistrzów Niemiec, był to dla niego pierwszy mecz po powrocie po koronawirusie. – Zespół nie mógł sprawić, żeby mój powrót był lepszy. Ten mecz to ogromny sukces całej drużyny. Dobrze przyjmowaliśmy, nasza ofensywa była na wysokim poziomie, a Hannes Tille bardzo dobrze rozłożył atak i rewelacyjnie wykonał przedmeczowe założenia. Owszem, błędy rywali również nam pomagały, ale sami zagraliśmy z pewnością siebie – mówił bardzo zadowolony Cedric Enard.
Była to pierwsza porażka zawiercian w Lidze Mistrzów. Pomimo tego polska ekipa utrzymała pozycję liderów grupy B, ale sytuacja w tej części rywalizacji jest bardzo ciekawa. – To zwycięstwo sprawia, że wszystko jeszcze może się zdarzyć w tej grupie i mamy przed sobą dwa ważne mecze na własnym terenie w drugiej części fazy grupowej – zapowiedział francuski trener Berlin Recycling Volleys.
Liderem berlińczyków był Marek Sotola, zawiercianie nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie atakującego niemieckiej drużyny. – Niezmiernie się cieszę z tego jak walczyliśmy i z samego zwycięstwa. Niezmiernie trudno jest utrzymać się na powierzchni w starciu z topowym zespołem PlusLigi. Przyjechaliśmy tutaj, żeby wygrać i pomimo świetnej atmosfery, która pomagała gospodarzom, udało nam się to – przyznał Sotola, który zdobył 23 oczka i miał 60% skuteczności w ataku. – Dobrze spisaliśmy się w bloku, ataku i obronie – właściwie we wszystkich elementach. Jestem dumny z mojej drużyny – podsumował Marek Sotola.
źródło: berlin-recycling-volleys.de, opr. własne
