– Spodziewam się wielu trudnych meczów. Liczę na duże wyzwania. Nie mogę doczekać się tego sezonu i mam nadzieję, że będzie on udany – powiedział Byron Keturakis, nowy rozgrywający Netzhoppers KW.
Rozgrywki niemieckiej Bundesligi dopiero startują. W międzysezonowej przerwie zaszło w nich sporo zmian. Jednym z nowych zawodników Netzhoppers KW został kanadyjski rozgrywający Byron Keturakis, który szybko odnalazł się w Niemczech. – Do tej pory mam świetne wrażenie odnośnie klubu i samych Niemiec. W klubie są wspaniali ludzie, a my podchodzimy do tego sezonu bardzo ambitnie. Spodziewam się wielu trudnych meczów. Liczę na duże wyzwania. Nie mogę doczekać się tego sezonu i mam nadzieję, że będzie on udany – powiedział Byron Keturakis, nowy rozgrywający w Bundeslidze.
Odniósł się on także do pandemii koronawirusa. W wielu krajach rozpoczęły się zmagania ligowe, ale odbywają się one bez kibiców, a wiele meczów jest przekładanych w związku z wykryciem w drużynach wirusa. Czy stanowi to dodatkową trudność? – Niekoniecznie jest to trudniejsze, ale warto być tego świadomym. Będziemy musieli dostosować się do każdej sytuacji – krótko skwitował kanadyjski rozgrywający, dla którego będzie to już kolejny sezon spędzony w Europie. Poprzednio grał we Francji, gdzie bronił barw Narbonne Volley. – W Kanadzie jest tylko siatkówka uniwersytecka, a w Europie są inne oczekiwania wobec zawodowej siatkówki – zaznaczył Keturakis.
24-letni zawodnik zadowolony jest ze swojej pozycji na boisku. – Lubię być rozgrywającym, ponieważ stawiam kolegów z drużyny na pozycji do odniesienia sukcesu. Naprawdę lubię mieć udział w ich sukcesie. To jest to, co sprawia mi przyjemność – stwierdził Kanadyjczyk, który na razie koncentruje się na rozgrywkach ligowych w Niemczech, choć nie ukrywa, że jego największym marzeniem jest gra na igrzyskach olimpijskich. – Moim największym celem w tej chwili jest udany sezon w Netzhoppers. Chciałbym też w końcu reprezentować Kanadę na igrzyskach olimpijskich – zakończył Byron Keturakis.
źródło: inf. własna, worldofvolley.com