Od tego roku reprezentanci Bułgarii mają być objęci pięcioletnimi kontraktami, aby kadra występowała w możliwie najsilniejszym składzie w każdym meczu, a w dłuższej perspektywie zakwalifikowała się na igrzyska olimpijskie w Los Angeles w 2028 roku.
Nadchodzi nowe
Wielkie zmiany nadchodzą w męskiej reprezentacji Bułgarii. Będą one dotyczyły nie tylko zmiany na ławce trenerskiej, na której zasiądzie Gianlorenzo Blengini, ale także podpisania z kadrowiczami przez bułgarską federację pięcioletnich kontraktów. – Zaoferujemy nowe pięcioletnie kontrakty wszystkim, którzy w zeszłym roku byli częścią kadry narodowej, bez Cwetana Sokołowa i Teodora Salparowa, którzy ogłosili swój rozbrat z reprezentacją – podkreślił prezes bułgarskiej federacji, Lubomir Ganew.
Kontrakty nieobowiązkowe
Kontrakty mają sprawić, że bułgarscy siatkarze chętniej będą bronili barw narodowych, choć żaden z nich nie będzie miał przymusu ich podpisywania. – Wstępne umowy zostały już rozesłane do wszystkich zawodników, którzy znajdą się w kręgu zainteresowań Gianlorenzo Blenginiego. Kto chce być częścią drużyny narodowej i jej pomóc, podpisuje kontrakt i nadal gra w reprezentacji Bułgarii. Kto nie chce, ten odmawia – dodał sternik bułgarskiej siatkówki.
W przeszłości zdarzały się sytuacje, w których najlepsi bułgarscy siatkarze nie grali w reprezentacji. Podczas procesu przygotowań do igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku takich przypadków ma nie być. – Zależy nam na tym, aby podstawowa grupa siatkarzy przez cały sezon występowała w kadrze narodowej. W przeszłości zdarzały się przypadki, gdy zawodnik zdecydował się nie brać udziału w zmaganiach reprezentacyjnych, bo wolał zamiast tego pojechać na wakacje z żoną lub gdziekolwiek indziej – wspomniał Ganew.
Kierunek Los Angeles
Nie ukrywa on, że celem dla Bułgarów na najbliższe lata będzie podniesienie poziomu kadry na tyle, by z powodzeniem mogła włączyć się do procesu kwalifikacyjnego do kolejnych igrzysk olimpijskich. – Naszym wielkim celem są igrzyska olimpijskie w Los Angeles w 2028 roku. Aby się na nie zakwalifikować, potrzebujemy dobrego miejsca w rankingu. Aby odnieść sukces, musimy pracować jak pszczoły – zakończył Lubomir Ganew.
Zobacz również:
Bułgaria jednym z organizatorów ME w 2026 roku
źródło: bvf.bg, sportal.bg