W drugim meczu turnieju w Doha Bartosz Łosiak i Michał Bryl musieli uznać wyższość rywali. Polacy dobrze rozpoczęli rywalizację jednak włoska para Cottafava/Nicolai doprowadziła do tie-breaka, gdzie postawiła kropkę nad „i”.
Mecz Michała Bryla i Bartosza Łosiaka przeciwko włoskiej parze Paolo Nicolai i Samuele Cottafava był pojedynkiem dwóch, jak dotąd, niepokonanych zespołów grupy D. Biało-Czerwoni bardzo dobrze otworzyli mecz, odskakując na 5:2 i utrzymując inicjatywę przez cały set. Jednak włoska para próbowała jeszcze wrócić do gry, lecz Bryl i Łosiak skutecznie utrzymywali inicjatywę po swojej stronie. As Michała Bryla powiększył dystans (18:14) i to właśnie Bryl dobrym atakiem zamknął pierwszy set.
końcówka dla włochów
Drugi set od pierwszych piłek lepiej układał się do rywali (9:6). Jednak Polacy nie zwieszali broni, a dobre zagrywki Michała Bryla pozwoliły na odrobienie strat i wyjście na prowadzenie (11:10). Niestety przeciwnicy Polaków po dobrych akcjach odbudowali swoją przewagę i mimo że nasi reprezentanci – tym razem po punkcie z zagrywki Bartosza Łosiak – zbliżyli się na (18:17), w końcówce tej partii musieli uznać wyższość Włochów.
tie-break pełen dramaturgii
Tie-break był pełen dramaturgii i niebywałych akcji. Niesamowita wymiana ze spektakularnymi obronami po obu stronach siatki dała Polakom prowadzenie 5:4, które wkrótce wzrosło do 7:4. Nie była to jednak bezpieczna przewaga, bo Włosi wyrównali przy stanie 8:8 i po twardej walce to rywale cieszyli się ze zwycięstwa.
Cottafava/Nicolai (ITA) – Bryl/Łosiak (POL) 2:1
(16:21 21:19 15:12)
Zobacz również
Beach Pro Tour: Udany początek Polaków
źródło: opr. własne, pzps.pl