Wynikiem 3:2 dla polskich siatkarek zakończył się ich pierwszy mecz towarzyski z europejskim średniakiem, reprezentacją Szwajcarii. Przyjezdne w pierwszych dwóch partiach sprowadziły nasze młode zawodniczki na ziemię, wygrywając z nimi do 17 i 22. Biało-czerwone zdołały się jednak pozbierać i w trzech kolejnych odsłonach to one były górą. W środę o 20:00 zespoły zmierzą się ze sobą po raz drugi.
Początek meczu był dość nerwowy po obu stronach siatki, ale przy zagrywce Mai Storck to Szwajcarki szybko wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Po udanej kontrze Karoliny Drużkowskiej biało-czerwone odrobiły straty, ale nie potrafiły przejąć inicjatywy na boisku. Trudna zagrywka rywalek sprawiała im sporo kłopotów, w ich szeregach było dużo chaosu, co bezlitośnie wykorzystywały przeciwniczki. Po zbiciu ze środka Lei Zurlinden ich przewaga wzrosła już do sześciu oczek. W kolejnych minutach dołożyły szczelny blok, a Polki były bezradne wobec dobrej postawy rywalek. Pojedyncze udane zbicia Zuzanny Góreckiej i zagrywki Alicji Grabki nie poderwały biało-czerwonych do walki. W końcówce przypomniała o sobie w ofensywie Storck, a Szwajcarki pewnie triumfowały w premierowej odsłonie 25:17.
W drugiego seta lepiej weszły gospodynie, które po zbiciach Julii Twardowskiej i zagrywce Grabki zaczęły budować sobie przewagę. Do gry włączyły się środkowe, ale z prowadzenia Polki nie cieszyły się długo. Po udanej kontrze Laury Kunzler na świetlnej tablicy pojawił się remis. Wówczas gospodyniom przytrafił się przestój, a po zbiciu Storck to Szwajcarki odskoczyły na cztery oczka. W pewnym momencie wygrywały już 16:10, ale Twardowska na spółkę z Drużkowską próbowały poderwać do walki biało-czerwone. Polki zbliżyły się do rywalek na trzy oczka, ale te w kluczowych momentach dobrze grały blokiem. Mogły też liczyć na błędy Polek, co ułatwiało im zadanie. W końcówce kontrolowały boiskowe wydarzenia, a po popsutej zagrywce rywalek zwyciężyły 25:22.
Początek trzeciej odsłony stał pod znakiem walki cios za cios. Jednak błędy Polek i dobra gra Kunzler spowodowały, że to Szwajcarki zaczęły wysforowywać się na prowadzenie (7:5). Biało-czerwone odrobiły straty, ale nie potrafiły odskoczyć, a Storck dała ponownie niewielką przewagę przyjezdnym. Korzystały one także z kłopotów w ataku podopiecznych Jacka Nawrockiego. Dopiero duet Drużkowska/Twardowska sprawił, że Polki wróciły do gry. Popełniły jednak dwa błędy, które dały prowadzenie rywalkom. Na szczęście udane serwisy Martyny Świrad oraz dwa szczelne bloki pozwoliły w końcówce przejąć inicjatywę na boisku gospodyniom. Nie zatrzymały ich już asy serwisowe Storck, bowiem i tak wygrały 25:23.
W czwartego seta lepiej weszły biało-czerwone, które po zbiciu Moniki Fedusio odskoczyły od rywalek na dwa oczka. Szybko jednak roztrwoniły prowadzenie, a ich błędy spowodowały, że na świetlnej tablicy pojawił się remis. Przy zagrywce Kunzler Szwajcarki zaczęły wychodzić na prowadzenie, ale Polki powstrzymały je blokiem. Świetnie w polu serwisowym prezentowała się Twardowska, a po błędzie rozegrania Olivii Wassner powiększał się dystans dzielący oba zespoły. Swoje w ataku robiła Drużkowska, a gospodynie grały coraz pewniej. Rywalki straciły skuteczność w grze, a w końcówce przypomniała o sobie Weronika Centka na środku siatki. Ostatecznie po ataku Pauliny Damaske Polki doprowadziły do tie-breaka (25:16).
Piąty set rozpoczął się od walki punkt za punkt. Dopiero pomyłka w ataku Storck dała Polkom dwa oczka przewagi. Przy stanie 8:6 doszło do zmiany stron. Po niej udanymi kontrami popisały się Damaske i Twardowska, a biało-czerwone przybliżały się do sukcesu. Ze Szwajcarek uszło powietrze, a kolejne ich błędy powiększały dystans między zespołami. W końcówce przypomniała o sobie jeszcze Fedusio, a biało-czerwone ostatecznie triumfowały 15:10.
Polska – Szwajcaria 3:2
(17:25, 22:25, 25:23, 25:16, 15:10)
Składy zespołów:
Polska: Grabka (4), Fedusio (10), Górecka (3), Drużkowska (15), Stencel (2), Centka (11), Stenzel (libero) oraz Twardowska (16), Damaske (3), Świrad (7) i Łazowska
Szwajcaria: Sulser (8), Wieland (15), Storck (21), Kunzler (16), Maeder (2), Zurlinden (8), Engel (libero) oraz Perkovac, Eiholzer i Wassner
Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu
źródło: inf. własna
